Wielu ludzi dojeżdżających codziennie z Łodzi do pracy w Warszawie nie zdaje sobie sprawy z tego, że są obywatelami, nieistniejącego co prawda formalnie, miasta binarnego/duopolis. Skąd ten pomysł? W latach 90. XX w. narodziła się koncepcja miasta binarnego Warszawa-Łódź autorstwa prof. Jacka Damięckiego, która zakładała połączenie tych dwóch polskich metropolii za pomocą infrastruktury kolejowo-autostradowej oraz centralnego lotniska Polski.

Dlaczego akurat Warszawa-Łódź? Warszawa i Łódź jako dwa sąsiednie miasta centralnej Polski stały się inspiracją dla koncepcji miasta regionalnego, która faktycznie miała szanse na realizację. Kilka razy zabierano się za partnerskie rozmowy za kadencji kolejnych rządów. Do finalizacji jednak nie doszło, głównie ze względu na obawy ze strony Łodzi, która mogłaby stać się gigantyczną sypialnią/przedmieściem dla Warszawy. Natomiast Warszawa bała się utracić swoją wysoką pozycję jako stolica Polski. Trzeba zaznaczyć, że obecnie żadne władze miejskie nie dążą do utworzenia wielkiej konurbacji warszawsko-łódzkiej. Sama sytuacja przypomina walkę o to, kto jest silniejszy i może więcej zaoferować, co wynika z lęku o utratę tożsamości miasta. Czy w istocie Warszawa i Łódź staną się kiedyś jednym miastem? Czas pokaże?

Odgłosy walki

Zasób parków miasta niewątpliwie stanowi o standardzie ekologicznym obszarów zurbanizowanych. Parki pełnią funkcje społeczne, wypoczynkowe oraz kultur...