Pić, czy nie pić?
Beskid Andrychowski kolejny raz stał się miejscem zorganizowania Zachodniej Konferencji Przedsiębiorstw Wodociągów i Kanalizacji. Temat przewodni spotkania, które odbyło się w dniach 24-26 września br., stanowiła polityka jakości i bezpieczeństwa zasobów wodnych w systemach wodociągowych.
Uczestników XI edycji konferencji zaproszono tradycyjnie do malowniczo położonego hotelu Kocierz w Targanicach. Patronat nad wydarzeniem sprawowało Stowarzyszenie Wodociągowców Województwa Śląskiego a współorganizatorami były firmy: AVK, AMITECH, FUSION, INFRA, P&T oraz ZŁOTE RUNO. W skład Rady Merytorycznej weszli prof. dr hab. Janusz Łomotowski (Uniwersytet Przyrodniczy z Wrocławia) i dr inż. Florian Grzegorz Piechurski (Politechnika Śląska z Gliwic).
Woda pod obserwacją
Konferencja została podzielona na dwa bloki tematyczne. Pierwszy z nich, który odbył się pierwszego dnia spotkania, dotyczył jakości wody do spożycia, porównania wody wodociągowej z butelkowaną, a także planów bezpieczeństwa wodnego.
Uczestnicy mogli wysłuchać m.in. referatu Bogdana Czapli, kierownika oddziału bezpieczeństwa wody w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Katowicach, w którym przedstawił, w jaki sposób przeprowadzany jest monitoring jakości wód do spożycia w woj. śląskim i czemu służy. Profesor Janusz Łomotowski omówił zasady ochrony jakości wód podziemnych, natomiast plan bezpieczeństwa wodnego, mający na celu zapewnienie ciągłości dostaw wody bezpiecznej do spożycia, realizowanego w PWiK Dąbrowa Górnicza omówił Marek Przytulski, dyrektor ds. inwestycji.
Znaczne zaciekawienie wśród słuchaczy wywarło wystąpienie Anny Jędrusiak z Wodociągów Katowickich, która szukała odpowiedzi na pytanie ?Czy wiemy, jaką wodę pijemy??. Autorka podkreśliła, iż woda wodociągowa dostarczana do odbiorców przez Wodociągi Katowickie jest w 100% zdatna do picia, jednak wtórne zanieczyszczenie może wystąpić w sieci wewnętrznej, na którą firmy wodociągowe nie mają wpływu. Ponadto autorka porównała właściwości różnych wód butelkowanych. Podkreśliła, iż podczas wyboru odpowiedniej wody powinniśmy zwracać uwagę na etykiety, które informują, czy mamy do czynienia z wodą mineralną, źródlaną czy stołową.
Oprócz naukowców, specjalistów z branży i reprezentantów przedsiębiorstw wodociągowych, temat wody w życiu człowieka podjął znany podróżnik, fotograf, pisarz i publicysta ? Wojciech Cejrowski. Opowiedział on m.in. o tym, jak Indianie z Amazonii w celu uniknięcia zakażenia rozdzielają strumienie na tzw. pitne, z których czerpią wodę zdatną do picia i ?myjne?, służące do prania i mycia ciała. Ciekawostką jest również fakt, że w Stanach Zjednoczonych w restauracjach nie płaci się za wodę. Wynika to z tego, że podawana jest tam klientom woda wodociągowa. ? W każdym miejscu Stanów Zjednoczonych w kranie musi być woda zdatna do picia. Mieszkając w Ameryce, nauczyłem się, że gdy potrzebuję wody to idę do kranu i napuszczam. Potem w Polsce, kiedy przychodzą do mnie goście, ku ich zdziwieniu robię to samo przez pierwsze dwa tygodnie pobytu. Chciałbym również w naszym kraju bezpiecznie pić wodę z kranu ? skwitował W. Cejrowski.
Woda w eterze
Blok tematyczny drugiego dnia konferencji miał na celu zaprezentowanie możliwości i sposobów informowania społeczeństwa o jakości wody płynącej w kranach. Podczas sesji wykładowej prezesi jednych z największych spółek wodociągowych w kraju ? Henryk Milcarz, prezes Wodociągów Kieleckich i Ryszard Langer, prezes MPWiK Kraków, wraz z Piotrem Ziętarą, dyrektorem zarządzającym MPWiK Kraków, przybliżyli prowadzone przez przedsiębiorstwa akcje promujące oszczędność wody i picie jej prosto z kranu. Następnie Anna Lutowska, prezes Polskiej Fundacji Ochrony Zasobów Wodnych w Bydgoszczy, opowiedziała o działalności fundacji i w szczególności prowadzonych przez nią projektach edukacji dla szkół. Wszyscy prelegenci byli zgodni, że aby edukacja ekologiczna i kształtowanie nawyku picia kranówki okazały się skuteczne, konieczne jest zorganizowanie akcji ogólnopolskiej. A na pytanie zadane w tytule: ?pić, czy nie pić? wodę wodociągową, jednym głosem odpowiedzieli: pić!
Istotnym elementem konferencji był też panel dyskusyjny pt. ?Public Relations ? zbawienie czy przekleństwo dla firm wodociągowych?. Swoje racje przedstawili rzecznicy prasowi przedsiębiorstw wodociągowych (Ziemowit Nowak z Wodociągów Kieleckich, Michał Raszka z PWiK Dąbrowa Górnicza, Piotr Ziętara z MPWiK Kraków) i dziennikarze (Marek Czyż z TVP INFO, Justyna Zuber z TVN24, Marek Szeles z Panoramy Silesii). Moderatorem dyskusji był Sebastian Chachołek, prezes PRC. Główny zarzut dziennikarzy odnośnie pracy rzeczników to brak czytelności komunikatów. Dziennikarze postulowali, aby notatki prasowe, które do nich docierają, były pisane mniej technicznym językiem, zrozumiałym dla wszystkich odbiorców i pojawiały się tylko wtedy, kiedy dzieje się coś naprawdę ważnego, co może być interesujące dla całego społeczeństwa. Obydwie strony zgodziły się, że nie jest łatwo wypromować projekty unijne, dlatego należy dziennikarzy czymś zainteresować i podpowiedzieć, co naprawdę jest ważne w danym przedsięwzięciu.
Tegoroczna konferencja z powodu bardzo ciekawej tematyki, nietuzinkowych gości i licznych dodatkowych atrakcji (takich jak olimpiada wodociągowa czy wykład dotyczący savoir-vivre?u w biznesie), odznaczała się bardzo dużą frekwencją. Organizatorom życzymy dalszej tendencji zwyżkowej i liczymy, że w przyszłym roku podejmą równie ciekawy temat.
Martyna Matuszczak