W grudniu 2000 r. mija pięć lat od powołania do życia Fundacji Ochrony Warstwy Ozonowej PROZON. Czas więc na podsumowanie jej dotychczasowych osiągnięć. Najpierw jednak, należy wyjaśnić kilka podstawowych pojęć z dziedziny, którą się zajmujemy.

Po co nam ozon?


Ozon, oznaczany symbolem chemicznym OT503, to względnie rzadko występujący gaz. Blisko 90% ziemskich zasobów ozonu zawarte jest w środkowej warstwie atmosfery, zwanej stratosferą, zaś jego szczególnie duża koncentracja znajduje się w paśmie od około 12 do 30 km nad poziomem morza. Tu właśnie mamy do czynienia ze "szlachetną" warstwą ozonową, spełniającą niezwykle ważne zadanie, bo chroniącą życie na Ziemi przed nadmiarem promieniowania ultrafioletowego (UV-B) emitowanego przez Słońce.
Od końca lat siedemdziesiątych naszego wieku wielką "karierę" robi pojęcie dziury ozonowej. Tak zwykło się określać ogromne ubytki ozonu w stratosferze, po raz pierwszy zaobserwowane nad Antarktydą.

Freony - katalizatory niszczenia ozonu

Pod wpływem promieniowania słonecznego UV-B, w stratosferze ozon tworzy się w sposób naturalny i również w wyniku naturalnych procesów rozpada się. W normalnych warunkach zachowana jest równowaga między powstawaniem i destrukcją jego cząsteczek. Jednakże niektóre wynalazki człowieka odgrywają rolę katalizatora przy niszczeniu ozonu, przesadnie przyspieszając rozpad tego gazu.
Wieloletnie badania wykazały, że ...