Holenderskie miasta i miasteczka pełne ogrodów z różnych epok oraz położone na prowincji zamki zaskakują swoim autentyzmem i „ciągłością” historii. Jednym z takich miejsc jest zabytkowy, otoczony ogrodem zamek Twickel.

Królestwo Niderlandów należy do odkrywców, podróżników i ogrodów. Czas przeszły miesza się tu z teraźniejszością, a pamięć o przeszłości jest obecna w przedmiotach wypełniających pałace, dwory arystokracji, domy patrycjatu i obowiązkowo ogrody. Miasta, wsie, zielone łąki rozłożone na równinach pociętych kanałami pełnymi wody tworzą niepowtarzalne, trwające od wieków zjawisko, któremu, jak mawiano w średniowieczu, zawsze przeświecała zasada: Deus mare Batavus litora fecit (Bóg stworzył morze, ale Holender wybrzeża).

Zachwyt nad przyrodą

To nie nikt inny jak Holendrzy wydzierali morzu lądy, tworzyli poldery, by móc żyć wygodniej i dostatniej, cieszyli się przyrodą walcząc o nią i z nią. Podróżowali niemal wszędzie. Poznawali obce kraje i ich języki, przybliżali Europie Daleki Wschód, Indie, Antypody. Zamieszkiwali wszędzie tam, gdzie handel był możliwy, ...