Okres letni często w mediach nazywany jest sezonem ogórkowym, nie tylko ze względu na czas zbiorów tego szlachetnego warzywa, ale również z uwagi na zdecydowanie mniejszą liczbę wydarzeń w różnych obszarach naszego życia (a polityce w szczególności). Inaczej sprawa wygląda w rolnictwie, bo przełom lipca i sierpnia to okres właśnie intensywnych prac polowych, związanych ze żniwami ? najpierw rzepaku, a następnie zbóż. I jak na rolnictwo przystało, tegoroczne lato było pracowite dla Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, a z owoce tych prac to projekty ważnych dokumentów, skierowanych do konsultacji społecznych. Wśród nich znalazł się już kolejny w tym roku horyzontalny Program rozwoju głównych rynków rolnych w Polsce na lata 2016-2020. Koalicja Na Rzecz Biopaliw nie mogła się do niego nie odnieść, ponieważ wśród dziewięciu rynków rolnych uznanych przez resort za warte miana ?główny? znalazły się rynki zboża oraz rzepaku. W przypadku tego ostatniego możemy tak mówić właściwie dzięki rozwojowi w ciągu ostatniej dekady sektora wytwórczego biopaliw w Polsce. To w zupełności uzasadnienia nasze zainteresowanie dokumentem, w którym niechybnie potwierdzono tę opinię, niemniej jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach. A te w odniesieniu do Programu sprowadzają się do konkretnych w nim zapisów. Po analizie projektu Koalicja w swojej opinii skierowanej do ministra Krzysztofa Jurgiela wniosła o:

  • literalne wskazanie pozytywnej roli sektora wytwórczego biopaliw w stabiliz...