Potrzebujemy samorządów najwyższej jakości
O tym, że samorząd lokalny musi dążyć do szybkich zmian, aby móc sprostać wszystkim wymaganiom stawianym przez mieszkańców – nie należy dziś nikogo przekonywać. Jest to jednak niełatwe wyzwanie zważywszy, że gminy z roku na rok przejmują coraz to nowe zadania i aby je właściwie realizować muszą równocześnie tworzyć nowe struktury. To z kolei stwarza realne zagrożenie „rozrastania” się urzędów i tym samym wydłużenia czasu oczekiwania na decyzje administracyjne. W nowoczesnym państwie takie zjawiska nie powinny mieć miejsca i trzeba je konsekwentnie eliminować. Skuteczną bronią w walce z tego typu patologiami jest wypracowywanie i wdrażanie racjonalnych procedur zarządzania.
Przed dwoma laty Urząd Miasta Katowice rozpoczął prace zmierzające do stworzenia, a następnie wdrożenia jednolitej i kompleksowej procedury. Dziś może się już poszczycić certyfikatem potwierdzającym zgodność wdrożonego systemu z normą ISO 9001:2000. Co to oznacza? Przede wszystkim unifikację wszystkich działań samorządu, które wynikają z zadań własnych gminy, zadań miasta na prawach powiatu oraz zadań zleconych innymi ustawami, a także przygotowanie gruntu pod procedury, jakie będą obowiązywały po wejściu Polski do Unii Europejskiej.
Korzyści są oczywiste, a niebawem będą odczuwalne także dla mieszkańców, zważywszy, że system eliminuje zbędne lub dublujące się czynności. Stwarza tzw. przewidywalność postępowania, jak również wymusza jasne i jednoznaczne zakresy odpowiedzialności na każdym szczeblu decyzyjnym. Zmiany będą również odczuwalne przez samych urzędników, gdyż ich praca ulegnie zracjonalizowanej kodyfikacji, co nawiasem mówiąc umożliwi szybszą i lepszą adaptację nowych pracowników.
ISO jest zatem prostą, choć niełatwą drogą do zwiększenia efektywności pracy, a w konsekwencji do poprawy wizerunku urzędu jako instytucji, która z natury rzeczy musi być wiarygodna i sprawna. Wprowadzenie takiego systemu nie jest więc żadnym kaprysem, lecz koniecznością w przededniu naszej integracji z Unią Europejską. Chcąc być bowiem aktywnym i równoprawnym członkiem międzynarodowej społeczności musimy uporządkować cały polski system – nie tylko na poziomie kraju, ale również na szczeblach samorządów lokalnych. Czasy improwizacji należą już do przeszłości. Teraz musimy wykonywać nasze zadania w zgodzie z europejskimi standardami. Tylko w ten sposób będziemy mogli korzystać z unijnych funduszy i czerpać inne korzyści wynikające z integracji.
Oczywiście, wielu samorządowców z żalem pożegna stare procedury, które oprócz swoich znanych wszystkim wad, były elastyczne w zarządzaniu. Prawdą jest jednak, że dziś na ową elastyczność już nas po prostu nie stać. Ścisłe procedury z pewnością wyeliminują z życia samorządów naszego „romantycznego ducha”, ale nie powinno być to ani przykre rozstanie, ani też okupione zbyt wysoką ceną, gdyż w zamian otrzymamy możliwość cywilizacyjnego rozwoju Polski. Katowice już dołączyły do grupy polskich samorządów, które mogą się poszczycić certyfikatem ISO 9001:2000, a pozostałe polskie gminy powinny taki pomysł rozważyć. Chociaż certyfikatu takiego nikt jeszcze od samorządów nie wymaga, to jest to inwestycja, której opłacalność trudno będzie wkrótce przecenić!
Piotr Uszok, prezes Związku Miast Polskich, prezydent Katowic
Przed dwoma laty Urząd Miasta Katowice rozpoczął prace zmierzające do stworzenia, a następnie wdrożenia jednolitej i kompleksowej procedury. Dziś może się już poszczycić certyfikatem potwierdzającym zgodność wdrożonego systemu z normą ISO 9001:2000. Co to oznacza? Przede wszystkim unifikację wszystkich działań samorządu, które wynikają z zadań własnych gminy, zadań miasta na prawach powiatu oraz zadań zleconych innymi ustawami, a także przygotowanie gruntu pod procedury, jakie będą obowiązywały po wejściu Polski do Unii Europejskiej.
Korzyści są oczywiste, a niebawem będą odczuwalne także dla mieszkańców, zważywszy, że system eliminuje zbędne lub dublujące się czynności. Stwarza tzw. przewidywalność postępowania, jak również wymusza jasne i jednoznaczne zakresy odpowiedzialności na każdym szczeblu decyzyjnym. Zmiany będą również odczuwalne przez samych urzędników, gdyż ich praca ulegnie zracjonalizowanej kodyfikacji, co nawiasem mówiąc umożliwi szybszą i lepszą adaptację nowych pracowników.
ISO jest zatem prostą, choć niełatwą drogą do zwiększenia efektywności pracy, a w konsekwencji do poprawy wizerunku urzędu jako instytucji, która z natury rzeczy musi być wiarygodna i sprawna. Wprowadzenie takiego systemu nie jest więc żadnym kaprysem, lecz koniecznością w przededniu naszej integracji z Unią Europejską. Chcąc być bowiem aktywnym i równoprawnym członkiem międzynarodowej społeczności musimy uporządkować cały polski system – nie tylko na poziomie kraju, ale również na szczeblach samorządów lokalnych. Czasy improwizacji należą już do przeszłości. Teraz musimy wykonywać nasze zadania w zgodzie z europejskimi standardami. Tylko w ten sposób będziemy mogli korzystać z unijnych funduszy i czerpać inne korzyści wynikające z integracji.
Oczywiście, wielu samorządowców z żalem pożegna stare procedury, które oprócz swoich znanych wszystkim wad, były elastyczne w zarządzaniu. Prawdą jest jednak, że dziś na ową elastyczność już nas po prostu nie stać. Ścisłe procedury z pewnością wyeliminują z życia samorządów naszego „romantycznego ducha”, ale nie powinno być to ani przykre rozstanie, ani też okupione zbyt wysoką ceną, gdyż w zamian otrzymamy możliwość cywilizacyjnego rozwoju Polski. Katowice już dołączyły do grupy polskich samorządów, które mogą się poszczycić certyfikatem ISO 9001:2000, a pozostałe polskie gminy powinny taki pomysł rozważyć. Chociaż certyfikatu takiego nikt jeszcze od samorządów nie wymaga, to jest to inwestycja, której opłacalność trudno będzie wkrótce przecenić!
Piotr Uszok, prezes Związku Miast Polskich, prezydent Katowic