Problematyka zagospodarowania wód deszczowych stała się w ostatnich latach jednym z głównych problemów ogólnie pojętej gospodarki wodno-ściekowej w Niemczech. Postępujące procesy urbanizacyjne odbierają coraz więcej terenów naturalnej cyrkulacji wody w środowisku. Obserwuje się niepokojącą tendencję do stałego obniżania się poziomu wody gruntowej. Pod zabudowę przeznacza się tereny, które odgrywały poważną rolę jako naturalne zbiorniki retencyjne.

Skutkiem takich działań są coraz większe straty wynikające z zakłócenia naturalnego bilansu wodnego, ponoszone w konsekwencji powodzi, suszy bądź niekorzystnych zmian klimatycznych.
Systemy kanalizacyjne, realizowane od ponad 100 lat, w świadomości ich użytkowników funkcjonują na zasadzie „czarnej skrzynki”. Dla tak zwanego normalnego użytkownika droga ścieków, szczególnie deszczowych, kończy się na kratce ściekowej lub wpuście ulicznym, potem ścieki te giną w kanale i pojawiają się gdzieś daleko od miejsca zamieszkania, w rzece lub rowie odwadniającym.
Od niedawna zaczęto podejmować coraz bardziej zdecydowane działania mające na celu zagospodarowanie wód opadowych, tak aby nie obciążały one nadmiernie kanalizacji komunalnej i w miarę możliwości powracały do naturalnego obiegu.
Land Badenia-Wirtembergia wprowadził w swoim prawie wodnym obowiązek decentralnej retencji, rozsączania bądź bezpośredniego wprowadzenia wód deszczowych do odbiornika (o ile jest to technicznie możliwe, nie jest ucią...