Rozwój rowerowych sieci komunikacyjnych w miastach, ich ekspansja na coraz większe obszary zurbanizowane przez człowieka i stale rosnąca moda na dwa kółka sprawić mogą, że w perspektywie kilkunastu lub kilkudziesięciu lat to właśnie rowery ? obok pojazdów elektrycznych ? stanowić będą trzon miejskiej komunikacji.

Może tak się stać, gdy w pełni zacznie funkcjonować w Polsce gospodarka obiegu zamkniętego, w której rower jest jednym z ważniejszych środków transportu ? ze względu na swoją prostotę, taniość, ekologiczność oraz łatwość w naprawie czy recyklingu. Taka wizja wydaje się realna również z powodu wspierania przez samorządy miejskiej komunikacji coraz bardziej rozbudowaną infrastrukturą rowerowych ścieżek. Rośnie także nacisk ekologów oraz mieszkańców zrzeszonych w organizacjach pożytku publicznego. Grupy te tworzą społeczny lobbing na rzecz rowerowej komunikacji.

Dla wielu rower to jedno z najlepszych urządzeń, jakie w kwestii transportu wymyślił człowiek, a potencjał tego sposobu przemieszczania się od dawna jest pozytywnie oceniany przez coraz większą rzeszę użytkowników. Powodów takiego podejścia do ruchu rowerowego jest wiele. Jeden z nich to fakt, że napędzany pedałami jednoślad ma niewielkie wymagania terenowo-infrastrukturalne, co generuje niskie koszty zewnętrzne związane z jego funkcjonowaniem. Rower wykorzystywany jest obecnie do pokonywania codziennych tras, szczególnie na krótkich odcinkach. Według badań ekspertów w ...