Unia Europejska dąży do wdrażania gospodarki o obiegu zamkniętym. Główne cele tej drogi zostały postawione ? niesłusznie ? przed podmiotami gospodarującymi odpadami komunalnymi.

Dzisiaj obowiązujące krajowe wymogi w zakresie gospodarowania odpadami komunalnymi w porównaniu do norm zawartych w propozycji pakietu dyrektyw nazywanych w skrócie ?Ku gospodarce o obiegu zamkniętym? są śmiesznie małe, a przecież mamy ogromne trudności z wypełnieniem niektórych z nich1 (Należy podkreślić to małe, dwuliterowe słówko ?ku?, bo w potocznym słowniku branżystów pojawił się już mylący skrót myślowy sugerujący, że tenże pakiet dyrektyw to jest już gospodarka o obiegu zamkniętym, co jest absolutnym i niebezpiecznym dla wdrażania tej idei nadużyciem. Polega ono na wpasowywaniu się branż powiązanych ze spalaniem paliw kopalnych i ich pochodnych w dostępne w ramach pakietu limity do spalania. Warto przypomnieć, że spalanie paliw kopalnych jest w całkowitej sprzeczności z ideą gospodarki o obiegu zamkniętym ? GOZ ? ze względu na nowe podejście do nieodnawialnych zasobów, których konsumpcję w ramach GOZ docelowo należy zredukować do możliwie niskiego poziomu).

Zgodnie z nowymi regulacjami unijnymi, od większości krajów członkowskich (w tym od Polski) będzie się w 2030 r. oczekiwać recyklingu nawet aż 70% ogólnej masy wytwarzanych odpadów komunalnych, podczas gdy dziś osiągamy nie więcej niż 20% (licząc optymistycznie, na podstawie statystyk kwe...