Śmieciowe dylematy dawnych rajców miejskich
Najważniejszym problemem rozbudowujących się miast w dawnych wiekach, obok zaopatrzenia w wodę, była zwiększająca się ilość miejskich nieczystości. Dodatkowo konsekwencją braku podstawowych urządzeń sanitarnych były epidemie chorób.
Ówczesne władze miejskie, świadome negatywnego wpływu niektórych czynników na zdrowie mieszkańców, starały się temu przeciwdziałać ? przynajmniej formalnie. Najprostszym sposobem poprawy sytuacji było wywożenie śmieci poza teren miasta. Próby takie podejmowane były już w XVI-wiecznym Krakowie, który miał wtedy kilkanaście tysięcy mieszkańców. Świadczyć o tym mogą liczne polecenia wydawane regularnie mieszczanom krakowskim1. Niestety, nakazy te nie odnosiły wielkiego skutku, a większe porządki robione były tylko przed uroczystościami królewskimi, świętami lub? w czasie zarazy. Mógłby ktoś powiedzieć, że takie zachowanie było skutkiem złych nawyków, ?pielęgnowanych? przez dziesięciolecia. Nic bardziej błędnego. Bowiem po przeniesieniu stolicy do Warszawy, gdzie byli już nowi mieszkańcy, także rozwinęło się ?zamiłowanie? do brudu i nieporządku.
Magazyn karowy
By ułatwić usuwanie nieczystości, władze miejskie powołały w 1743 r. magazyn karowy. Był on wyposażony w kary, czyli jednokonne dwukołowe wozy z niewielką skrzynią o objętości mniejszej niż 1 m3 (w 1743 r. było ich siedem, w 1745 r. ? 16, a w 1834 r. ? 60). Na fot. 1a przedstawiony został taki wóz produko...