Społeczny rachunek wodociągów

Trzyletnia susza, maraton wyborów, antropogeniczna zmiana klimatu i inne czynniki powodują, że tematyka wodna nie schodzi z ust i czołówek mediów. Przy tej okazji, niczym w zabawie w głuchy telefon, pojawia się wiele mitów, przekłamań, przeinaczeń i innych nieprawidłowości w kontekście wody wodociągowej. Gdy pojawiły się pierwsze informacje, jakoby susza mogła wysuszyć krany Polaków, długo zastanawiałem się, czy zostawić je same sobie, czy wziąć je na warsztat i rzetelnie zweryfikować.

Moje wahanie wynikało z wiedzy, że przecież większość kranówki pochodzi z głębszych ujęć wód podziemnych, które nie są w krótkim czasie zagrożone suszą, a jednoczenie są cennym zasobem prawie nieodnawialnym, który przy nadmiernym poborze może się skończyć. Poza indywidualnymi ujęciami wód, niewiele wodociągów czerpie wodę wyłączeni z pierwszego poziomu wodonośnego. Wśród prawie 170 apeli (stan na koniec maja) i zakazów dotyczących oszczędnego korzystania z wody wodociągowej, tylko pięć z nich zawierało informację o obniżaniu się poziomu wody w ujęciach.

Medialne doniesienia nie zawsze rzetelne

Zatem z jednej strony takie medialne straszenie zmusza do refleksji i może przyczynić się do oszczędzania wody. Z drugiej natomiast doniesienia te są oparte na kłamstwie użytym do zwiększenia liczby odsłon dane...