Unijny sąd pierwszej instancji stwierdził nieważność decyzji Komisji Europejskiej dotyczących krajowych planów rozdziału uprawnień (KPRU) do emisji gazów cieplarnianych Polski i Estonii.
Stwierdził on, że wyłącznie w gestii państwa członkowskiego leży zarówno opracowanie podlegającego notyfikacji Komisji KPRU, jak i podjęcie ostatecznych decyzji określających całkowitą liczbę uprawnień, jaką państwo to zamierza rozdzielić w każdym z pięcioletnich okresów, oraz sposób rozdziału tych uprawnień pomiędzy podmioty gospodarcze. Sąd podkreślił, że państwom członkowskim przysługuje margines swobody przy wyborze metody, jaką zamierzają się posłużyć przy opracowywaniu KPRU. Z kolei Komisji przysługują bardzo zawężone kompetencje w zakresie kontroli KPRU.
Sąd stwierdził, że Komisja naruszyła prawo, odrzucając KPRU z uzasadnieniem, które sprowadza się do wskazania, iż istnieją wątpliwości co do wiarygodności danych wykorzystanych przez Estonię i Polskę.
W przypadku, gdy KE decyduje się odrzucić zgłoszony KPRU, nie może ona domagać się pominięcia danych zawartych w KPRU i zastąpienia ich już na wstępie danymi uzyskanymi na podstawie własnej metody oceny. Utrzymując, że na podstawie zasady równego traktowania w celu osiągnięcia zamierzonego przez dyrektywę celu powinna przyjąć i stosować tę samą metodę oceny KPRU dla wszystkich państw członkowskich, Komisja naruszyła margines swobody przyznany krajom przez tę dyrektywę. Sąd zauważył, że zezwolenie KE na przyjęcie tej samej metody oceny KPRU dla wszystkich państw członkowskich oznaczałoby przyznanie jej nie tylko rzeczywistego uprawnienia unifikacyjnego w ramach wdrażania systemu handlu uprawnieniami, ale również centralnej roli w opracowaniu KPRU.