Spóźnione działania
W ostatnich dniach odżył temat powołania tzw. policji ekologicznej. W tej sprawie wypowiedzieli się m.in. Andrzej Kraszewski, były minister środowiska, i poseł Tadeusz Arkit, którzy postulują powołanie Państwowej Agencji Ochrony Środowiska na bazie Inspekcji Ochrony Środowiska, Państwowej Straży Łowieckiej i Państwowej Straży Rybackiej. Podlegałaby ona Ministerstwu Środowiska. Agencja powinna dysponować własną, umundurowaną i uzbrojoną Państwową Strażą Ochrony Środowiska.
Problem ten podjęli także Marcin Korolec, minister środowiska, oraz Andrzej Jagusiewicz, Główny Inspektor Ochrony Środowiska. O ile jednak ten pierwszy uznał za zasadne powołanie nowej służby, która ścigałaby nadużycia i przestępstwa środowiskowe, o tyle GIOŚ uważa ten pomysł za chybiony. W opinii A. Jagusiewicza, Inspekcja Ochrony Środowiska ma przypisane ustawą określone funkcje i powinna ? tak jak dotychczas ? zajmować się zadaniami związanymi z ochroną jakości środowiska i zdrowia. Natomiast nadzór i kontrola gospodarki odpadami leżą w gestii straży miejskiej.
Polska Izba Gospodarki Odpadami stoi na stanowisku, że nie jest konieczne powoływanie nowego bytu urzędowego. Wystarczy bowiem istniejącą Inspekcję Ochrony Środowiska wzmocnić kompetencyjnie i kadrowo oraz zapewnić jej lepszą współpracę z innymi wyspecjalizowanymi służbami, zajmującymi się ściganiem przestępczości. Takie medialne newsy ? nawet jeżeli dotykają spraw ważnych ? z reguły operują skrótami, hasł...