Prace związane z opracowywaniem wojewódzkich planów gospodarki odpadami są na ukończeniu, ale wciąż nie cichną pytania o losy gminnych składowisk odpadów, które spełniają wszystkie warunki techniczne i środowiskowe, z wyjątkiem określonej w ustawie przepustowości. W myśl nowych przepisów, nie mogą one zostać uznane za regionalne instalacje do przetwarzania odpadów komunalnych (RIPOK). Czy są zatem skazane na wegetację lub zamknięcie? A co z obiektami zrealizowanymi ze środków unijnych?

Cezary Przybylski
starosta bolesławiecki, członek sejmowej Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego
 
Dziwi mnie takie niespójne stanowisko Ministerstwa Środowiska, bo ze strony resortu padła deklaracja, że składowiska spełniające wszystkie ustawowe normy, poza przepustowością, będą mogły funkcjonować do czasu ich zapełnienia. W przeciwnym wypadku będzie to marnotrawienie publicznych (w tym unijnych) pieniędzy. Przecież samorządy – decydując się na budowę tych składowisk – otrzymywały na ten cel środki z Narodowego czy wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej, a zatem można uznać, że wpisywały się w przyjmowane na szczeblu krajowym strategie. Nie zmienia się reguł w trakcie gry.
Składowiska spełniające wszystkie wymogi powinny zostać uznane za RIPOK-i – do momentu ich zapełnienia. W przypadku powia...

Wykup dostęp do płatnych treści Portalu Komunalnego!

Chcesz mieć dostęp do materiałów Portalu Komunalnego Plus?