Przyjęta przez Sejm 9 stycznia br. ustawa o koncesji na roboty budowlane lub usługi ma być niejako alternatywą dla trybu zamówień publicznych, który jest obecnie najpopularniejszym sposobem realizacji zadań publicznych. Czy samorządy będą korzystać z tego narzędzia przy różnych przedsięwzięciach, mając na uwadze fakt, że ryzyko inwestycyjne w znacznej mierze zostanie przesunięte na prywatnego partnera?
Edward Trojanowski
sekretarz generalny ZGW RP
Ustawa o koncesji na roboty budowlane lub usługi może mieć zastosowanie do dużych inwestycji rządowych, np. typu drogowego, lub zainteresować duże gminy o charakterze miejskim. Podczas prac nad projektem tej ustawy nie widać było zainteresowania środowisk samorządowych. Również na etapie procedowania parlamentarnego zainteresowanie przedstawicieli samorządów było bardzo małe.
Wydaje się, że ustawa miała na celu głównie uregulowanie procedur wyboru koncesjonariuszy budowy i eksploatacji płatnych autostrad. Oczywiście, procedury, które tworzy ustawa, mogą mieć zastosowanie do innych podmiotów oraz inwestycji. Małe gminy wiejskie raczej nie będą zainteresowane skorzystaniem z dobrodziejstwa tego aktu prawnego.
Głównym powodem niechęci samorządów, szczególnie gminnych, do wchodzenia we wspólne przedsięwzięcia z kapitałem prywatnym są dotychczasowe doświadczenia. Opinia publiczna, media oraz wszelkie organa kontrolne w naszym kraju dopatrują się w tego typu wspólnych przedsięwzięciach elementów korupcji. Na nic zdadzą się dobre i przejrzyste przepisy, kiedy każdą dobrą inicjatywę można zniszczyć poprzez podejrzenia i zawiść.
Piotr Jaworski
ekspert prawno-gospodarczy, Krajowa Izba Gospodarcza
W ocenie Krajowej Izby Gospodarczej uchwalona przez Sejm ustawa o koncesji na roboty budowlane lub usługi ma charakter lex specialis w stosunku do ustawy o partnerstwie publiczno-prywatnym. Zgodnie z definicją zawartą w ustawie o koncesji, jeżeli wynagrodzeniem partnera prywatnego jest przede wszystkim prawo do pobierania pożytków z przedmiotu partnerstwa, to wyboru partnera prywatnego dokonuje się, stosując właśnie przepisy ustawy o koncesjach na roboty budowlane lub usługi. Procedura udzielania koncesji w obecnie obowiązujących przepisach ustawy Prawo zamówień publicznych (choć przewidują one odrębny rozdział poświęcony koncesji na roboty budowlane) jest równie skomplikowana jak procedura udzielania zamówień publicznych. Krajowa Izba Gospodarcza wyraża nadzieję, że znaczna część inwestycji infrastrukturalnych w Polsce będzie wykonywana właśnie na podstawie ustawy o koncesji na roboty budowlane lub usługi. Ustawa ta ma szansę znacznie przyspieszyć decyzję o realizacji wielu inwestycji i jest korzystna dla sfery zarówno prywatnej, jak i publicznej, ponieważ koncesja jest metodą realizacji inwestycji i usług, w której ryzyko ekonomiczne powodzenia przedsięwzięcia w zasadniczej części zostaje przeniesione na podmiot prywatny.
Andrzej Panasiuk
podsekretarz stanu, Ministerstwo Infrastruktury
Zasadniczym celem ustawy o koncesji na roboty budowlane lub usługi,która została przyjęta przez Sejm w styczniu br., jest stworzenie nowych możliwości wykonywania zadań publicznych przez podmioty sektora prywatnego, które angażowałyby w tym celu własne środki finansowe i techniczne. Ma to nastąpić w drodze udzielania koncesji, czyli zawierania umów z partnerami prywatnymi, którzy będą ponosić w zasadniczej części ryzyko ekonomiczne wykonywania koncesji.
Dzięki ustawie przedsiębiorcy będą mogli włączyć się do wykonywania zadań publicznych, angażując własne środki finansowe do realizacji inwestycji w gminach, np. do budowy szkół, bibliotek, mostów i wiaduktów czy modernizacji dworców, oraz brać udział w dużych inwestycjach infrastrukturalnych.
Ustawa koncesyjna, nad którą pracowaliśmy w Ministerstwie Infrastruktury, skierowana jest przede wszystkim do samorządów, które realizują małe projekty infrastrukturalne. Należy podkreślić, że koncesja nie stanowi formy prywatyzacji zadań publicznych, ponieważ podmioty publiczne będą w dalszym ciągu odpowiedzialne za ich realizację. Koncesja będzie jedynie nową metodą wykonywania inwestycji, a ryzyko ekonomiczne powodzenia przedsięwzięcia w dużej mierze zostanie przeniesione na podmiot prywatny. To właśnie ryzyko ekonomiczne jest najistotniejszym elementem odróżniającym koncesję od zamówienia publicznego, w którym całą odpowiedzialność za przedsięwzięcie ponosi podmiot publiczny. Wprowadzane przez nas przepisy, razem z już istniejącymi zapisami w innych ustawach, np. w ustawie Prawo zamówień publicznych, będą podstawą do nawiązywania współpracy sektorów publicznego i prywatnego.
Przygotowała Katarzyna Terek