Współczesna technologia przenika wszystkie przestrzenie naszego życia. Stała się częścią wszystkich ekonomicznych, socjalnych i kulturalnych manifestów, uzależniając nas od jej dominacji. Mimo to, potrzeby milionów ludzi pozostają niezaspokojone. Pod względem socjalnym i środowiskowym ponosimy obecnie konsekwencje naszego irracjonalnego podejścia do technologii.

Katastrofy ekologiczne i rosnące ubóstwo nie dotyczy jedynie państw Południa, dotyka również rozwiniętej Północy. Wiąże się to z wyborem powszechnie stosowanej technologii i skutków jej oddziaływania. Niewłaściwy wybór technologii generować może problemy związane z niedoborem lub marnotrawieniem surowców, pozyskiwaniem części zamiennych, utrudnioną eksploatacją i wytwarzaniem odpadów. Istotny jest problem skali, częstości i popularności stosowania danej technologii, umiejętności i poziomu kultury technicznej lokalnego personelu (użytkownika) lub odbiorcy. Należy uwzględniać zdolności i możliwości przystosowawcze i adaptacyjne danych rozwiązań do warunków miejscowych oraz ich akceptowalność, a także konsekwencje uzależnienia technologicznego od dostawcy – obsługa serwisowa, modernizacje, wymagania jakościowe surowców i komponentów, możliwość współpracy z podwykonawcami.
Technologia konwencjonalna, bardzo zasobochłonna i nadmiernie scentralizowana, jest w dużej mierze przestarzała. Technologicznie bardzo skomplikowane procesy są antyekologiczne, inflacyjne i niezdrowe. Chociaż często wykorzystują one najnowsze osiągnięcia elektroniki, chemii i innych dziedzin współczesnej nauki, sytuacje, w jakich się je wprowadza, nie odbiegają od kartezjańskiej koncepcji rzeczywistości. Obecne technologie będziemy musieli zastąpić innymi, które będą uwzględniać zasady ochrony środowiska naturalnego oraz nowy system wartości1.

Kontrolowany rozwój technologii
Podstawowe pytanie brzmi: czy społeczeństwa posiadają już taką kulturę technologiczną, która umożliwi im kierowanie własnym rozwojem poprzez kontrolowany rozwój technologii? W przypadku sektora budowlanego tych pytań jest więcej, np. czy potrafimy uwolnić się od bezwładnego dyktatu technologicznego szerokiej gamy materiałów budowlanych i metod budownictwa masowego i preferować technologie i materiały przyjazne środowisku naturalnemu bez marnotrawienia zasobów i generowania odpadów? Czy budując cywilizację ekorozwoju, jesteśmy w stanie ujarzmić „mentalność buldożera” i zmienić przekonanie niektórych naukowców, że wszystko, co niszczymy w przyrodzie, wcześniej czy później da się naprawić? W kontekście szerokiego stosowania technologii E.F. Schumacher pisze: Czego konkretnie chcemy od naukowców i technologów? Powinienem odpowiedzieć, że chcemy metod i technologii, które są dość tanie, aby były dostępne dla każdego, przystosowane do produkcji na małą skalę oraz dające się pogodzić z twórczą naturą człowieka. Te trzy właściwości gwarantowałyby łagodność działania i taki stosunek człowieka do przyrody, który sprzyjałby trwałości. Jeśli zaniedbamy choć jeden z tych warunków, to wszystko zostanie zaprzepaszczone2.
Jako jedna z odpowiedzi na wyżej postawione pytania pojawia się tzw. technologia adekwatna (ang. appropriate technology). Koncepcja technologii adekwatnej kładzie nacisk na wdrażanie bardziej racjonalnego podejścia do technologii oraz ustanawia kulturę technologiczną biorącą pod uwagę socjalne i ekonomiczne uwarunkowania w doborze i rozmieszczeniu technologii. Stosowanie adekwatnych technologii związane jest z właściwym wyborem technologii zarówno w procesie produkcyjnym, jak i w trakcie realizacji inwestycji w danym czasie i w określonym miejscu. Do grupy adekwatnych technologii zalicza się technologie pośrednie (ang. intermediate technologies), miękkie (ang. soft technologies) i mało zaawansowane (ang. low-tech), będące pewnym kontrapunktem dla technologii wysoko zaawansowanych (ang. high-tech).

Technologie pośrednie
Podstawą rozwoju idei technologii pośrednich, propagowanych w latach 60. przez E.F. Schumachera w ramach jego prac dotyczących społeczeństw Trzeciego Świata i biednych państw rozwijających się, była dewiza Gandhiego: Biednym tego świata nie pomoże masowa produkcja, lecz produkcja wykonywana przez masy. System produkcji masowej, oparty na skomplikowanej, kapitałochłonnej, energochłonnej i pracooszczędnej technice, zakłada z góry, że jest się bogatym, ponieważ na uzbrojenie jednego miejsca pracy potrzebny jest spory kapitał. System produkcji przez masy wymaga jedynie zmobilizowania tego bezcennego surowca, jakim są wszelkie sprawne umysły i zręczne ręce, i wspomagania go pierwszorzędnymi narzędziami. Masowa produkcja jest zawsze gwałtowna, wyrządza ekologiczne szkody, sama szykuje własną zgubę (w sensie wyczerpywania zasobów ziemi) i do tego obezwładnia człowieka. Produkcja przez masy korzysta ze zdobyczy współczesnej wiedzy i doświadczenia, sprzyja decentralizacji, jest zgodna z prawami przyrody, uwzględnia fakt, że niektórych surowców jest mało i służy człowiekowi zamiast podporządkowywać go maszynom2. Schumacher nazywał ją technologią pośrednią, by podkreślić jej ogromną wyższość nad prymitywnymi technologiami minionych epok, a jednocześnie zaznaczyć, iż jest o wiele prostsza, tańsza i swobodniejsza od supertechnologii bogatych krajów. Jednakże w dobie strukturalnego bezrobocia w państwach zachodnich działania promujące technologie pośrednie znalazły zwolenników również w Europie. Przykładowo, wiele budowlanych prac renowacyjnych lub rozbiórkowych, wykonywanych „ręcznie”, gwarantuje wysoką jakość i pozytywny efekt końcowy, zapewniając pracę rzeszom bezrobotnych. Wprowadzając mechanizację procesu rozbiórki lub wyburzając obiekt, zyskałoby się na czasie, jednakże spora część dobrych materiałów budowlanych powędrowałaby na śmietnik. Specjalne programy pozyskiwania materiałów budowlanych, skierowane do bezrobotnych, przeprowadzono z powodzeniem w Berlinie i Kopenhadze. Są to działania minimalizujące ilość odpadów oraz ograniczające wydatki socjalne państwa dla osób pozostających bez pracy. W Nowym Jorku powstające centra recyklingu bardzo często angażują ludzi bezdomnych, poprzez pracę zapewniając im podstawowe środki do życia.
W miarę wyczerpywania się zasobów naturalnych staje się coraz bardziej oczywiste, że powinniśmy więcej inwestować w ludzi, nasze jedyne bogactwo, którego mamy pod dostatkiem. W istocie świadomość ekologiczna podpowiada nam wyraźnie, że zasoby naturalne winniśmy oszczędzać, ludzkie zaś rozwijać. Innymi słowy, równowaga ekologiczna wymaga pełnego zatrudnienia, a to właśnie umożliwiają nowe technologie. Technologie te, zdecentralizowane i dostosowane do małej skali, są zwykle pracochłonne i umożliwiają stworzenie systemu gospodarczego, który będzie wolny od inflacji, a zarazem nieszkodliwy dla środowiska1.
Wiele tych nowych technologii już istnieje. Zwykle wymagają one niewielkiej skali i decentralizacji, są zdolne do szybkiego dostosowywania się do warunków lokalnych i zwiększenia samowystarczalności, co w rezultacie oznacza ich maksymalną elastyczność. Nazywa się je często „miękkimi”, ponieważ ich oddziaływanie na środowisko jest poważnie ograniczone przez używanie odnawialnych zasobów oraz ciągłą recyrkulację materiałów. Przykładami tego typu technologii są m.in. kolektory energii słonecznej, generatory wykorzystujące siłę wiatru, organiczna hodowla i uprawa roli, regionalna i lokalna produkcja spożywcza i przetwórstwo, cykliczny obieg odpadów produkcyjnych w przemyśle itp. Miasto opierać się ma na zasadach i wartościach nauki kartezjańskiej. Technologie te urzeczywistniają zasady obowiązujące w naturalnych systemach ekologicznych, odzwierciedlając tym samym mądrość systemową. Jak zauważył Schumacher, mądrość nakazuje nadanie nauce i technologii nowego kierunku zmierzającego ku wszystkiemu, co organiczne, nie brutalne, a łagodne, eleganckie i piękne. Taka reorientacja technologii stwarza ogromne możliwości dla ludzkich zdolności twórczych i przedsiębiorczości.

Wymyślność innego rodzaju
Nowe technologie nie są bynajmniej prymitywniejsze od poprzednich, ich wymyślność jest tylko innego rodzaju. Nietrudno podnosić stopień komplikacji przez proste powiększanie wszystkich elementów, ale przywrócenie czemuś elegancji i elastyczności wymaga mądrości i twórczego namysłu. Koncepcja technologii pośrednich nie zakłada cofnięcia historii i powrotu do przestarzałych już metod wytwarzania. Sądzę jednak, że systematyczne przebadanie sposobów produkcji stosowanych w krajach rozwiniętych przed stu, powiedzmy, laty, może przynieść znakomite rezultaty. Zbyt często zakładamy, że osiągnięcia nauki zachodniej, zarówno w jej teoretycznej, jak i praktycznej wersji, polegają głównie na tworzeniu maszyn i urządzeń, natomiast rezygnację z nich pochopnie utożsamiamy z odrzuceniem nauki w ogóle. Rzeczywistym bowiem osiągnięciem nauki jest gromadzenie wielkich zasobów precyzyjnej wiedzy, które mogą być rozmaicie wykorzystane, a sposób ich użycia we współczesnej technice nie jest tylko jedną z możliwości. Rozwój technologii pośrednich widzę więc jako wdarcie się na nowe terytorium, terytorium, gdzie odrzucone zostają olbrzymie koszty i wielka złożoność metod produkcji nastawionych na eliminację pracy ludzkiej, a technologia zostaje dostosowana do potrzeb społeczeństw opływających nie w kapitał, lecz w siłę roboczą2. Technologia pośrednia lub łagodna określana jest jako bezpieczna, nie niosąca za sobą ryzyka. Bazuje na stosowaniu naturalnych, odnawialnych materiałów oraz konsumpcji niewielkich ilości energii. Technologia pośrednia pasowałaby również dużo lepiej do względnie prymitywnego środowiska, w którym ma być przecież stosowana. Wyposażenie stanowiska pracy byłoby nieskomplikowane, nauka obsługiwania go łatwiejsza, a konserwacja i reperacje możliwe w warunkach miejscowych. Nieskomplikowane urządzenia nie wymagają surowców najwyższej jakości i są zarazem mniej wrażliwe na fluktuacje rynku niż przemyślne twory nowoczesnej techniki. Łatwiej jest wyszkolić obsługę, prostsza jest kontrola i zarządzanie oraz organizacja pracy. Niepoślednie znaczenie ma również mniejsza podatność technologii pośredniej na nieprzewidziane zakłócenia2.
Podobnie jak E.F. Schumacher, do rewitalizacji zaniechanych, a sprawdzonych technik z przeszłości nawołuje R. Jungk, zastanawiając się: Jak rozwijać „łagodną technikę”? (…) dawne, już istniejące technologie, spełniające wymagane założenia, przebadać pod względem możliwości ich stosowania; zresztą przeważnie w grę wchodzi nawrót do zaniechanych technologii. Chodzi tu więc – na przykład – o materiały budowlane coraz rzadziej używane lub zarzucone jako nazbyt „prymitywne”: glina, ziemia, kamień, drewno. Doświadczeniami należałoby objąć również takie materiały i metody, jakie uznać można za „łagodne” i strawne pod względem biologicznym, a zatem materiały z soi, nowe rodzaje ceramiki i szkła. Szczególnie dużego wysiłku wymaga problem wykorzystania „starych” źródeł energii. Oprócz słońca, wody i wiatrów inicjuje się również spożytkowanie źródeł geotermicznych3.

Zakres oddziaływania technologii
Jeśli chodzi o zakres oddziaływania można rozróżnić dwa rodzaje technologii: jedna z nich to niezależna technologia małej skali, druga to technologia zależna organizacyjnie. Pierwsza może być stosowana w małych społecznościach bez zewnętrznego wsparcia, a druga ma szerszy zakres oddziaływania często w skali globalnej (zamiast: opiera się na dużej w skali organizacji socjalnej). Technologia adekwatna, obejmująca techniki łagodne, to raczej technologia małej skali. Opiera się ona na stosowaniu procesów i materiałów odpowiednich dla danego klimatu, warunków socjalno-ekonomicznych i zasobów naturalnych danego regionu i lokalnej społeczności.
Auroville w Indiach może być przykładem wdrażania zasad ekorozwoju – od 28 lat są tam prowadzone eksperymenty badawcze innowacyjnych i oszczędnych technologii adekwatnych4. W 1989 r. jako filię Centrum Badań Naukowych (ang. Centre for Scientific Resarch) powołano Centrum Budowlane Auroville (ang. The Auroville Building Centre), którego głównym zadaniem jest prowadzenie badań nad adekwatnymi technologiami budowlanymi. Zasadniczym polem aktywności są budowlane konstrukcje ziemne i żelbetowe, prowadzenie szkoleń i doradztwa w tych dziedzinach oraz projektowanie i czuwanie nad realizacją efektywnych kosztowo budynków wykonywanych we wspomnianych technologiach.
Stosowane w Auroville technologie konstrukcyjne muszą spełniać następujące wymogi: bardzo niski dochód (automatycznie eliminuje stosowanie materiałów, które wymagają ciężkiego, specjalistycznego sprzętu w trakcie obróbki lub montażu), łatwość w dostosowaniu, zrozumieniu i zaakceptowaniu technik budowlanych przez lokalnych robotników budowlanych, tak aby były efektywne, nawet przy założeniu pewnego marginesu złego ich zastosowania, oraz minimalny koszt utrzymania budynku.
Adekwatna technologia charakteryzuje się stwarzaniem przychylnych warunków wspierających wydajność i dążenie do samowystarczalności społeczności, które w szczególny sposób czekają na wsparcie naukowe i dopływ informacji typu know-how5. Idea adekwatnych technologii opiera się na ludziach miejscowych, borykających się z problemami dnia codziennego. Miejscowi lepiej niż eksperci z zewnątrz rozumieją najważniejsze dla nich potrzeby, dlatego mogą sugerować lub wymyślać technologiczne rozwiązania wychodzące naprzeciw ich problemom. Miejscowi również mogą określać priorytety rozwiązań w celu oszczędnego i racjonalnego gospodarowania posiadanymi funduszami. Projektanci i eksperci zajmujący się pomocą dla społeczności lokalnych winni już we wczesnych fazach prac projektowych włączać mieszkańców danego terenu. Rezultatem jest konsekwencja realizacji projektu przez miejscowych i łatwiejsze użytkowanie, a przede wszystkim zainteresowanie powodzeniem projektu przez cały okres jego trwania6.
Decyzje podjęte na każdym etapie projektowania i realizacji inwestycji wywołują długoterminowe konsekwencje. Determinują funkcjonowanie budynku, zarówno w fizycznej, trójwymiarowej czasoprzestrzeni, jak i w socjalnej przestrzeni lokalnej społeczności, określają sposób ogrzewania, wentylacji i oświetlenia obiektu, czy będzie poddawał się modyfikacjom przyszłych użytkowników w perspektywie odległych, nieznanych dzisiaj potrzeb, a także jak szybko będzie się zużywał pod względem technicznym i moralnym. Szukając metod ograniczania szkodliwego oddziaływania budynków na otoczenie, możemy zmierzać w dwóch sprzecznych kierunkach: rozwoju wysoce wyrafinowanych technologii ułatwiających kontrolowanie funkcjonowania budynku wewnątrz i na zewnątrz lub stosowania całkowicie naturalnego, bardzo prostego rozwiązania, polegającego na najlepszym możliwym wykorzystaniu danego miejsca i jego lokalnej specyfiki.
Architektura zrównoważonego rozwoju wykorzystywać będzie każdy rodzaj techniki, która w sposób racjonalny sprosta ekologicznemu wyzwaniu współczesności. Low-tech oznacza projektowanie budynków w sposób prosty, wykorzystujący zasoby naturalne lokalnego środowiska, z poszanowaniem praw natury. Określona przez Danielsa7 light-tech to stosowanie pierwotnych materiałów w sposób oszczędny czy wręcz wstrzemięźliwy, preferując używanie materiałów w 100% nadających się do recyklingu. Jako elementy integrujące mogą być stosowane rozwiązania high-tech w celu stworzenia optymalnych warunków do życia i pracy, przy minimalnym zużyciu energii i zasobów. Wyciągając z powyższego wnioski, należy poszukiwać rozwiązań właściwych w postaci technologii adekwatnych, opierających się na lokalnej społeczności. Bazowanie na lokalnie pozyskiwanych materiałach budowlanych i tradycyjnych, lecz współcześnie ulepszonych metodach budowania racjonalizuje gospodarowanie zasobami, ograniczając potrzebę transportowania masowych materiałów budowlanych na dużą odległość oraz powstawanie odpadów. Technologia adekwatna, wynikająca często z procesu projektowania współuczestniczącego, jest łatwa w eksploatacji, gdyż jest zrozumiała i akceptowana przez społeczność lokalną. Korzystając z nieformalnej struktury przekazu informacji w obrębie sieci lokalnych powiązań, pozytywnie przyjęte rozwiązania technologiczne powinny łatwo rozwijać się w skali regionalnej, kształtując sztukę budowania ludzkich siedzib w zgodzie z otaczającym środowiskiem naturalnym i kulturowym.

dr inż. arch. Leszek Świątek
Zakład Projektowania Architektonicznego
Instytut Architektury i Planowania Przestrzennego
Politechnika Szczecińska
prof. dr hab. inż. arch. Jerzy Charytonowicz
Zakład Architektury Wnętrz i Form Przemysłowych, Wydział Architektury Politechniki Wrocławskiej

Źródła
  1. Capra F.: Punkt zwrotny. PIW. Warszawa 1981.
  2. Schumacher E.F.: Małe jest piękne. PIW. Warszawa 1981.
  3. Jungk R.: Człowiek tysiąclecia. PIW. Warszawa 1981.
  4. http://www.auroville-india.org/csr/apprtech.htm.
  5. http://duke.usask.ca/~tabill/xuca/atc.html.
  6. http://nationalguild.com/master/jade/jadetransfer/whatisapprop.html.
  7. Daniels K.: Low-Tech, Light-Tech, High-Tech. Building in the Information Age. Birkhäuser Publishers. Basel 1999.