Mączniaki prawdziwe, czyli grzyby z rzędu Erysiphales, to jedne z najgroźniejszych sprawców chorób roślin. Choć łatwo je rozpoznać, to ich zwalczanie sprawia wiele kłopotu. Mączniaki prawdziwe pojawiają się w postaci białego mączystego nalotu i widocznie porażają rośliny.

Mączniak prawdziwy na kasztanowcu czerwonym

W nasadzeniach roślin w miastach wpływ oddziaływania środowiska zurbanizowanego na wzrost i rozwój grzybów z rzędu Erysiphales właściwie powinien nas cieszyć. Stwierdzono bowiem zwiększoną wrażliwość niektórych gatunków mączniaków prawdziwych na kumulację skażeń miejskich, która przejawia się skróceniem cyklu rozwojowego oraz niższym stopniem porażenia roślin.
Niestety,niekorzystny wpływ zanieczyszczeń na mączniaki jest tylko jednym z elementów złożonej struktury powiązań pomiędzy grzybami, roślinami a środowiskiem. Rosnące w niekorzystnych dla siebie warunkach miejskich rośliny są osłabione, a przez to bardziej podatne na porażenie przez różne czynniki chorobotwórcze, w tym m.in. przez grzyby Erisiphales. W tej sytuacji do roli pierwszoplanowej urasta stworzenie optymalnych warunków rozwoju dla roślin i jak najmniej korzystnych dla rozwoju patogena.

Mączniak prawdziwy na trzmielinie

Warunki mączniaka
Epidemicznemu występowaniu mączniaków sprzyjają: brak światła, duże zagęszczenie roślin, wysokie nawożenie azotowe oraz zwilżanie liści w czasie podlewania. Dlatego pierwsze, co należałoby zrobić, to wybierać do nasadzeń odmiany o stwierdzonej odporności na mączniaki. I tak np. w obrębie róż parkowych i pnących nie zaobserwowano objawów mączniaka prawdziwego róży (Sphaeroteca pannosa var. rose) na gatunkach i odmianach: „Frühlingsduft”, „Händel”, Rosa rugosa „Hansa”, „Heidekönigin”, „Lichtkönigin Lucia”, „Pink Grootendorst”, R. glauca i R. nitida. Mączniaki prawdziwe szczególnie często atakują rośliny rosnące w cieniu. Tymczasem na wielu osiedlach mieszkalnych spotykamy takie enklawy, gdzie układ budynków mieszkalnych uniemożliwia swobodną operację promieni słonecznych. Bardzo często w tych właśnie miejscach wybierane są do nasadzeń szczególnie wrażliwe byliny, dla których mączniak prawdziwy jest chyba najgroźniejszą chorobą. Warto w takich miejscach zrezygnować z sadzenia (pomijając, oczywiście, inne aspekty) m.in. floksów, astrów, pysznogłówek, tawułek czy dziewanny, a w silnie zacienionych miejscach również lilaka pospolitego, na którym pojawia się kilka gatunków mączniaka prawdziwego (Microsphaera syringae, M. lonicerae czy Phyllactinia guttata).

Początkowe objawy mączniaka prawdziwego

Kolejnym często popełnianym błędem jest takie ustawienie systemu nawadniającego, które prowadzi do długo utrzymującego się zwilżenia liści. Jest to szczególnie niebezpieczne, kiedy podlewanie prowadzone jest w późnych godzinach wieczornych. O ile więc istnieją takie możliwości, należy starać się podlewać rośliny rano (nigdy w południe), tak aby promienie słoneczne w miarę szybko zdążyły osuszyć powierzchnie roślin. Należy również uwzględnić wysoką zdolność rozwoju mączniaków przy wysokim nawożeniu azotowym. Dobrze wszystkim znana zasada optymalnego nawożenia roślin zgodnie z ich wymaganiami gatunkowymi także w tym wypadku znajduje swoje uzasadnienie.

Co na to poradzić?
Oczywiście, nawet przy zachowaniu większości wymienionych zasad, prędzej czy później będziemy musieli sięgnąć po biologiczne, a często nawet chemiczne środki ochrony roślin. Należy pamiętać, że w przypadku, gdy na roślinach wystąpi obfity nalot mączniaka prawdziwego, skuteczne zwalczenie tego grzyba jest już bardzo trudne, czasami wręcz niemożliwe. Dlatego takie środki grzybobójcze jak Bravo 500 SC, Clortosip 500 S.C. czy Siarkol Extra 80 WP powinny być stosowane wcześniej, zaraz po zaobserwowaniu pierwszych objawów. Szczególnie łatwo ulegają infekcji najmłodsze tkanki roślin i dlatego w czasie intensywnego wzrostu liści i łodyg powinno się zintensyfikować liczbę zabiegów chemicznych. Przy profilaktycznym stosowaniu preparatów kontaktowych w czasie silnych przyrostów różnych organów środki te nie są w stanie przez dłuższy czas po zabiegu chronić powierzchni rośliny przed infekcją przez zarodniki mączniaków. W tej sytuacji warto sięgnąć po, co prawda droższe, ale znacznie dłużej działające fungicydy strobilurynowe, do których należy np. Amistar 500 SC.

Objawy mącznika prawdziwego azali po zejściu grzybni

Może się jednak zdarzyć, że nawet pomimo prawidłowo prowadzonej ochrony profilaktycznej trzeba będzie zastosować środki o silnym działaniu interwencyjnym (leczniczym). Szczególną uwagę należy wówczas zwrócić na temperaturę, w jakiej będziemy je stosować. Wiele z tych fungicydów, a szczególnie te, które należą do grupy tzw. inhibitorów biosyntezy ergosterolu (Rubigan 12 EC, Score 250 EC), działa efektywnie w temperaturze powyżej 12°C. Do wyboru mamy jednak również np. Topsin M 500 SC czy Nimrod 250 EC, dzięki którym uzyskamy wysoką skuteczność również w niższych temperaturach. Zamiennie z preparatami chemicznymi można wykorzystać do zabiegów środki biologiczne, takie jak Bioczos BR, BioBlatt 25 EC, Biochikol 020 PC czy Biosept 33 SL. Ten ostatni preparat, wg licznych badań, nie ustępuje skutecznością niektórym uznanym preparatom chemicznym. W pewnych sytuacjach, przede wszystkim, gdy w grę wchodzi bezpieczeństwo ludzi, nie pozostanie nam nic innego jak tylko chronić rośliny wyłącznie przy wykorzystaniu preparatów biologicznych. Jest to, co prawda, zadanie trudne, jednak możliwe do zrealizowania. Nie każdy wie o dodatkowej możliwości ochrony, jaką daje zastosowanie związków olejowych, takich jak Olejan 85 EC i Atpolan 80 EC. Są to typowe adjuwanty, czyli środki dodawane do innych pestycydów, umożliwiające zwiększenie skuteczności ich działania. Tymczasem okazuje się, że istnieje również możliwość samodzielnego ich stosowania. Użyte odpowiednio w stężeniu 0,1% i 0,2% stanowią dodatkową alternatywę w biologicznej metodzie ograniczenia występowania mączniaka prawdziwego na różach.

Janusz Mazurek
Specjalista ds. ochrony roślin

Warte uwagi
W ostatnich latach pojawiło się wiele nowych, dotychczas nienotowanych, gatunków mączniaków prawdziwych, do czego przyczynił się wzrost międzynarodowego obrotu materiałem roślinnym. W ten sposób dotarł do naszego kraju m.in. mączniak prawdziwy różanecznika żółtego, kasztanowca pospolitego oraz katalpy.