W dziedzinie termomodernizacji budynków w Polsce ostatnie trzy lata to okres wzmożenia aktywności NFOŚiGW dzięki uruchomieniu programu zarządzania energią w budynkach użyteczności publicznej w ramach Green Investment Scheme. Pojawiła się szansa na finansowanie projektów o wysokim stopniu innowacyjności ze środków Mechanizmu EOG. WFOŚiGW zostały zasilone przez NFOŚiGW transzą pod kryptonimem KAWKA, służącą finansowaniu ograniczania niskiej emisji w domach prywatnych (dotacja), wspólnotowych, spółdzielczych i samorządowych (pożyczka). Rodzi się pytanie, jaka jest przyszłość Funduszu Termomodernizacji i Remontów, który nie znalazł uznania w oczach posłów w 2013 r., kolejka oczekujących na możliwość złożenia wniosku o premię przekracza 1000 podmiotów, a dalsze ok. 2500 czeka na decyzje? Dodatkowym argumentem za tym, aby uzupełnić ten Fundusz jak najszybciej i z określoną perspektywą zasilania (zgodnie z założeniami polityki mieszkaniowej Ministerstwa Infrastruktury) jest wielokrotnie udowodniony fakt, że 1 zł wyłożony z tego funduszu uruchamia inwestycje w budownictwie o wartości 6 zł i wraca do budżetu za pośrednictwem systemu podatkowego. Wydaje się, że w aktualnej sytuacji spowolnienia w budownictwie instrument ten mógłby być znaczącym wsparciem dla przedsiębiorstw działających na tym rynku, i to bardziej efektywnym od programu wykupu ?niechcianych? mieszkań od developerów.

W 2012 r. wdrożono ustawę o efektywności energetycznej, a prezes URE ogłosił pierwszy przetarg na białe certyfikaty, na który wpłynęło ponad 200 ofert. Oferty otwarto 28 lutego 2013 r. i do tej pory nie podano wyników do publicznej wiadomości. Jak mówi Maciej Bando, wiceprezes Urzędu Regulacji Energetyki: ? W przepisach prawa brakuje regulacji dotyczących terminu rozstrzygnięcia przetargu. Podkreślam, iż mówimy o pierwszym przetargu, w trakcie którego ? co wydaje się naturalne ? występuje konieczność rozstrzygania kwestii mających charakter precedensowy, które będą miały duże znaczenie dla przeprowadzenia i rozstrzygnięcia zarówno pierwszego, jak i kolejnych przetargów efektywnościowych. To, z oczywistych względów, będzie oddziaływało na czas trwania postępowania przetargowego. Niewątpliwie czynnikiem mającym także bardzo duży wpływ na czas postępowania przetargowego jest trudna sytuacja kadrowa Urzędu Regulacji Energetyki. Prezes URE nie otrzymał bowiem żadnych środków na realizację obowiązków wynikających z przepisów ustawy o efektywności energetycznej, pomimo iż potrzeby takie zostały uwzględnione w ocenie skutków regulacji tej ustawy.

W tej sytuacji należałoby zadać pytanie, czy i kiedy ten przetarg zostanie rozstrzygnięty? I czy przypadkiem ta sytuacja nie spowoduje retorsji ze strony Komisji Europejskiej?

dr inż. Andrzej Szajner, BAPE