Parametry techniczne, wytrzymałość oraz wydajność maszyny, dodatkowy osprzęt w standardzie,  okres gwarancji, dostępność serwisów. A może po prostu cena? Jakie kryteria decydują o zakupie  przez firmy i przedsiębiorstwa komunalne koparki, ładowarki lub koparko-ładowarki? 

Sprzedawcy maszyn przyznają, że wiele dziś dostępnych  na rynku to modele o bardzo zbliżonych parametrach.  By pozyskać klienta, trzeba zatem promować nie tylko techniczne  rozwiązania, ale również łatwość serwisowania i czas  reakcji na zgłoszenie awarii. Niekiedy o wyborze decyduje  też dostępność dodatkowego osprzętu i części zamiennych. 

ŁADOWARKI W BRANŻY ODPADOWEJ 

Pojemność łyżki, możliwość operowania, twardość materiału,  z jakiego wykonany jest lemiesz, ochrona ruchomych części  maszyn przed pyłami ? to techniczne aspekty maszyn,  na które zwraca uwagę Tomasz Gulczewski, dyrektor Zakładu  Termicznego Przekształcania Odpadów Komunalnych  w Bydgoszczy. Jak zaznacza, kryteria doboru maszyn muszą  uwzględniać potrzeby konkretnego zakładu czy instalacji.  ? W naszym przypadku bardzo istotne okazały się opony.  Maszyny pracujące w stacji przeładunkowej bardzo często  najeżdżają na szkło lub metale i inne twarde materiały.  Dlatego zdecydowaliśmy się wyposażyć je w opony pełne ?  informuje. ? Te wybrane przez nas wykonane są z litego materiału,  w którym znajdują się jednak wolne przestrzenie, dające  dużą elastyczność. Ma to wpływ nie tylko na ich trwałość,  ale także na komfort pracy operatora ? dodaje Gulczewski.  Od pewnego czasu producenci maszyn spory nacisk kładą  nie tylko na bezpieczeństwo operatorów, ale również  na ich wygodę. Stąd podgrzewane fotele, więcej miejsca na  nogi i możliwości zmiany położenia kierownicy. Niemal standardem  są dziś wewnętrzne monitory, na których operator  obserwuje parametry maszyny czy obraz z kamer cofania.  Część ładowarek wyposażona jest w wagę zamontowaną  na łyżce, usprawniającą pracę podczas przeładunku. Zwykle  odpady ładowane są ?na oko?. Tymczasem podczas deszczu  nawet operator z wieloletnim doświadczeniem nie jest  w stanie oszacować dokładnej wagi ładunku trafiającego  na ciężarówki. A ich kierowcy niejednokrotnie zmuszeni są  zawracać na plac przeładunkowy, gdy waga auta przekracza  jego dopuszczalną masę całkowitą.  Warto wspomnieć też o ładowarkach teleskopowych,  wyposażanych lub doposażanych m.in. w łyżki, chwytaki,  młoty pneumatyczne, ale też zamiatarki, podmiatarki czy  pługi. A to tylko niektóre z dodatkowych osprzętów, stosowanych  w zależności od branży i potrzeb.  W branży odpadowej najczęściej pracują kołowe ładowarki  jednonaczyniowe (przegubowe, teleskopowe),  w których liczy się nie tylko dodatkowy osprzęt i różnorodność  maszyn. Jakub Czupryński, mistrz utrzymania  ruchu Regionalnej Instalacji Przetwarzania Odpadów  Komunalnych w Gorzowie Wlkp., mówi: ? By móc sprostać  wymaganiom stawianym na terenie zakładu, przy  wyborze urządzeń kierowaliśmy się zróżnicowaniem  ich wydajności: od dużych ładowarek po małe zwinne  urządzenia ? wylicza. ? Ważnym kryterium jest dla nas  wyposażenie urządzeń w narzędzia robocze, które w razie  awarii jednego z nich mogłyby się dublować, a także  w pakiet do prac w zakładzie komunalnym, m.in. osłony  zabezpieczające szyby kabiny operatora.  W gorzowskiej instalacji o wydajności 63 tys. ton rocznie  pracuje maszyna przeładunkowa wyposażona w precyzyjny  chwytak oraz pięć ładowarek. Cztery to ładowarki jednonaczyniowe  o pojemności łyżek od 1,3 m3 do 3,8 m3 (w tym  dwie wyposażone dodatkowo w widły), a jedna to ładowarka  teleskopowa wyposażona w widły, o pojemności 2,5 m3.  Czupryński zwraca również uwagę na zabezpieczenia stosowane  w tych maszynach, wydłużoną gwarancję i mobilny  serwis, który większość usterek usuwa w siedzibie zakładu. 

KOPARKI NIE TYLKO DLA WOD-KAN 

Około 10 sztuk koparek i koparko-ładowarek używa firma  Drobud, świadcząca usługi dla Przedsiębiorstwa Wodociągów  i Kanalizacji w Jarocinie. Jej dyrektor, Tomasz Kulczak,  nie ukrywa, że od lat Drobud korzysta z maszyn konkretnej  marki. Jak mówi, przy bardzo zbliżonych parametrach technicznych  ten konkretny wygrywa ceną i oferowanym dodatkowym  osprzętem. Do tego dochodzi dostępność serwisu  (również mobilnego) oraz? przyzwyczajenie. Przez lata operatorzy  poznali maszyny, na których pracują, tak dobrze, że  są w stanie sami naprawić część usterek.  Na niewielkich przestrzeniach koparko-ładowarki muszą  uznać wyższość minikoparek. Trudno zestawiać ich możliwości  przerobowe z możliwościami tych standardowych,  więc używanie minikoparek do dużych prac właściwie mija  się z celem. Doskonale sprawdzają się za to przy niewielkich  wykopach czy pracach interwencyjnych. Awarie sieci wodociągowych  i kanalizacyjnych to dobry przykład wykorzystania  tych maszyn. W takich sytuacjach liczy się szybkość reakcji,  a minikoparkę znacznie łatwiej przewieźć na miejsce.  Poza tym prace interwencyjne wymagają znacznie bardziej  precyzyjnego kopania.  Dla przedsiębiorstw takich jak opalenicki Komopal, który  odpowiada za gospodarkę wodociągowo-kanalizacyjną  szesnastotysięcznej gminy, bardzo istotne są kryteria techniczne  maszyny, m.in. wysokość załadunku urobku. Ważne  pozostaje również kryterium cenowe, dlatego minikoparka,  która ma być kupiona w tym roku, nie będzie nowa. ? Mamy  na oku jeden z modeli poleasingowych, maszynę zupełnie  nieużywaną ? mówi Michał Komorowski, prezes Komopalu. 

MASZYNA IDEALNA? 

Mimo popularności ładowarek zdecydowanie największym  zainteresowaniem wciąż cieszą się koparko-ładowarki.  Ich atutem pozostaje wielofunkcyjność, dlatego te maszyny  wykorzystywane są przy pracach budowlanych, porządkowych  i melioracyjnych, udrożnianiu potoków czy rzek,  a po wyposażeniu w specjalną łyżkę, także do kształtowania  skarp. Dobrze sprawdzają się również do korytowania,  kopania kanalizacji i przyłączy. Do tego dochodzi możliwość  rozbijania asfaltu czy wykorzystywania ich do innych prac  wyburzeniowych.  Uniwersalność koparko-ładowarki w znacznym stopniu  opiera się na ogromnej różnorodności dostępnego, dodatkowego  osprzętu. Wielofunkcyjną łyżkę (wyposażoną  w zęby, ostrza lub widły) można zastąpić zamiatarką lub  pługiem do odgarniania śniegu. Jeśli dodamy do tego fakt,  że koparko-ładowarka może poruszać się po ulicach, otrzymamy  maszynę, która dobrze sprawdza się również w zimowym  utrzymaniu dróg, a na miejsce awarii sieci wodociągowej  dotrze bez konieczności organizowania dodatkowego  transportu.  12 koparko-ładowarek z roczników 2004-2014 wchodzi  dziś w skład floty Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów  i Kanalizacji w Warszawie. Używane są podczas usuwania  awarii wodociągowych i kanalizacyjnych. W 2018 r. spółka  planuje zakup m.in. kolejnych dwóch tego typu maszyn  oraz jednej ładowarki. ? Wybór nowego sprzętu poprzedza  wnikliwe badanie rynku oraz szczegółowa analiza potrzeb  przedsiębiorstwa, które zmieniają się choćby ze względu na  dynamiczny rozwój firmy oraz poszerzanie zakresu świadczonych  usług ? stwierdza Marta Pytkowska, p.o. zastępcy  kierownika działu współpracy z mediami warszawskiego  MPWiK. ? Równie istotnym czynnikiem jest zapewnienie  możliwie najwyższego komfortu i bezpieczeństwa pracy  pracowników. Wybierając najlepszą ofertę, spółka kieruje  się nie tylko kryterium najkorzystniejszej ceny, ale pod uwagę  brane są także takie czynniki jak: najkrótszy czas reakcji  serwisu, dostępność części, zarówno nowych, jak i zamiennych,  oraz zapewnienie szkoleń dla mechaników ? dodaje.  Jak zauważają przedstawiciele nie tylko warszawskiego  przedsiębiorstwa, systematyczne unowocześnianie taboru  o nowoczesne maszyny oznacza ograniczanie do minimum  uciążliwości związanych z prowadzonymi robotami. Zyskują  na tym nie tylko przedsiębiorstwa, ale przede wszystkim  mieszkańcy. 

SZYMON PEWIŃSKI