Zbigniew Kamieński
zastępca dyrektora, Departament Energetyki,
Ministerstwo Gospodarki


Potrzeba zwiększenia udziału energii elektrycznej wytwarzanej w OZE w sprzedaży takiej energii odbiorcom końcowym wynika z konieczności dostosowania wielkości obowiązku do faktycznej i przewidywanej produkcji energii elektrycznej z OZE.

W najbliższym czasie do konsultacji i uzgodnień międzyresortowych skierowany zostanie projekt rozporządzenia Ministra Gospodarki zmieniającego rozporządzenie w sprawie szczegółowego zakresu obowiązków uzyskania i przedstawienia do umorzenia świadectw pochodzenia, uiszczenia opłaty zastępczej oraz zakupu energii elektrycznej i ciepła wytworzonych w odnawialnych źródłach energii. Zmiana dotyczy wyłącznie § 3, w którym dokonana zostanie korekta wielkości tego udziału jako wymiaru obowiązku uzyskania i przedstawienia prezesowi URE do umorzenia świadectw pochodzenia lub uiszczenia opłaty zastępczej. Udział ten za rok 2005 wyniósł ok. 3,6% przy obowiązku określonym na 3,1%. Podobna sytuacja będzie miała miejsce w bieżącym roku, dla którego obowiązek wynosi 3,6%, a produkcja energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych będzie na pewno większa z uwagi na nowe inwestycje.
Aby mechanizm wymuszania działał skutecznie, poziom obowiązku powinien być zawsze nieco powyżej spodziewanego „wykonania”. Pozwoli to także efektywnie wykorzystywać instrument, jakim jest opłata zastępcza. W przypadku braku świadectw pochodzenia na rynku, co z reguły może wynikać z mniejszej produkcji niż poziom obowiązku, istnieje możliwość jego wypełnienia poprzez uiszczenie opłaty zastępczej, a tym samym skierowania dodatkowego strumienia środków finansowych na nowe inwestycje w zakresie wykorzystania energii ze źródeł odnawialnych.
Pragnę podkreślić, że dopiero świadectwa pochodzenia, a także wprowadzony od 1 października 2005 r., istotnie zmodyfikowany, mechanizm wsparcia w postaci „zielonych certyfikatów” pozwoliły na posiadanie precyzyjnej wiedzy dotyczącej wielkości produkcji energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych. Z tej samej przyczyny dopiero teraz można zweryfikować relację między wielkością 9-procentowego udziału w 2010 r., zawartego w przedmiotowym rozporządzeniu Ministra Gospodarki, a 7,5-procentowym celem dla Polski do 2010 r., wynikającym z dyrektywy 2001/77/WE. Z założenia te dwie liczby powinny sobie odpowiadać, z uwzględnieniem różnicy w definiowaniu udziału energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii. W polskim rozporządzeniu jest to udział w sprzedaży energii elektrycznej odbiorcom końcowym, czyli wielkość netto. W dyrektywie jest to udział brutto w zużyciu energii elektrycznej (produkcja + import – eksport). Obecnie przeprowadzone analizy wskazują, że 7,5-procentowemu celowi z dyrektywy odpowiada udział zawarty w rozporządzeniu Ministra Gospodarki na poziomie 10,5%. Taką też wielkość udziału w 2010 r. i w latach kolejnych do 2014 r. przyjęto w projekcie nowelizacji rozporządzenia. W konsekwencji, przyjmując zależność zbliżoną do liniowej, udziały te dla lat 2007, 2008 i 2009 wynoszą odpowiednio: 5,5%, 7,2% i 8,8%.

Orzeczenie Trybunału
Bardzo istotnym sygnałem dla dalszego rozwoju wykorzystania energii ze źródeł odnawialnych w Polsce jest wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 25 lipca br. Zgodnie z nim art. 9 ust. 3 ustawy – Prawo energetyczne, w brzmieniu obowiązującym w latach 2000-2002, w zakresie, w jakim nakłada na określone w nim przedsiębiorstwa energetyczne obowiązek zakupu energii elektrycznej oraz ciepła ze źródeł niekonwencjonalnych i odnawialnych, jest zgodny z art. 22 i art. 92 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Potwierdza to fakt, że rozwój wytwarzania energii ze źródeł odnawialnych to ważny interes publiczny, uzasadniający ograniczenie wolności działalności gospodarczej np. poprzez nałożenie pewnych obowiązków w zakresie OZE na przedsiębiorstwa energetyczne. W uzasadnieniu Trybunał wskazał, że obowiązkiem władz publicznych jest zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego kraju, a więc dążenie do zaspokojenia zarówno istniejących, jak i przewidywanych potrzeb energetycznych w warunkach określonych w art. 74 ust. 1 Konstytucji, a więc z uwzględnieniem bezpieczeństwa ekologicznego obecnych i przyszłych pokoleń.

Sprawa biopaliw przesądzona
Pakiet ustaw biopaliwowych jest już faktem prawnym. 21 lipca br. Sejm RP uchwalił ustawę o biokomponentach i biopaliwach ciekłych oraz ustawę o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw. Obecnie są one rozpatrywane przez Senat, a mają wejść w życie 1 stycznia 2007 r. Do kompletu brakuje jeszcze nowej ustawy o podatku akcyzowym, która ma zawierać zmodyfikowane rozwiązania dotyczące zwolnień i obniżek stawek podatku akcyzowego dla biokomponentów i biopaliw ciekłych. Konieczne jest, aby ustawa „akcyzowa” również weszła w życie 1 stycznia 2007 r. jako szczególnie ważny element nowych regulacji w zakresie rynku biopaliwowego. Według informacji Ministerstwa Finansów prace nad nią są bardzo zaawansowane. Przewiduje się, że projekt tej ustawy zostanie przyjęty przez Radę Ministrów we wrześniu br. Sprawa ta będzie cały czas monitorowana przez Ministerstwo Gospodarki. Jestem przekonany, że ten pakiet ustaw pozwoli na dynamiczny rozwój wytwarzania biokomponentów i biopaliw ciekłych w Polsce. Już teraz wszyscy zainteresowani aktywnością w tym zakresie mogą planować swoją działalność, biorąc pod uwagę nowe ustawy.
W ostatnich dniach miało miejsce jeszcze jedno ważne przesądzenie dotyczące biopaliw. Minister Gospodarki po uzgodnieniu z zainteresowanymi resortami określił Narodowy Cel Wskaźnikowy na rok 2007 na poziomie 2,3%, co stanowi bardzo duży wzrost w stosunku do 2006 r., dla którego wynosi on 1,5%. Narodowy Cel Wskaźnikowy to minimalny udział biokomponentów i innych paliw odnawialnych w ogólnej ilości paliw i biopaliw ciekłych zużywanych w ciągu roku kalendarzowego w transporcie, liczony wg wartości opałowej. Obowiązek ustalania takich celów wynika z dyrektywy 2003/30/WE w sprawie wspierania użycia w transporcie biopaliw lub innych paliw odnawialnych. Cele na kolejne lata będą już ustalane w trybie wynikającym z ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych.

Tytuł i śródtytuły od redakcji