Wielki upadek małych firm
Wielki upadek małych firm
Dokładnie 5 marca br. upłynął termin, w którym podmioty zajmujące się wytwarzaniem, zbiórką i przetwarzaniem odpadów miały czas na składanie wniosków o zmianę pozwoleń zintegrowanych i sektorowych, bez których nie będą mogły nadal prowadzić działalności. Według prognoz, niepopartych jednak konkretnymi danymi, z rynku miało zniknąć 20-30% firm odpadowych. Czy obecnie tę skalę można określić?
Każdy podmiot wytwarzający rocznie powyżej 5 tys. ton odpadów innych niż niebezpieczne albo tonę odpadów niebezpiecznych musi posiadać stosowne pozwolenie na prowadzenie działalności. Musi je także posiadać każdy przetwarzający lub zbierający odpady ? i to niezależnie od ich ilości. Jeśli magazynuje powyżej 3 tys. ton odpadów rocznie, pozwolenie wydaje marszałek województwa, jeśli ilości nie przekraczają tej wartości ? starosta powiatu.
O pozwolenia musiały ubiegać się nie tylko duże przedsiębiorstwa, instalacje komunalne (w tym dawne regionalne instalacje przetwarzania odpadów komunalnych i instalacje zastępcze), recyklerzy posiadający duże zakłady, ale też drobni przedsiębiorcy, działający przeważnie lokalnie, wykonujący zlecenia na rzecz większych firm. I to właśnie oni mieliby największe problemy z uzyskaniem pozwoleń. Już w pierwszych dniach marca br. z urzędów napływały nieoficjalne informacje, że na biurka urzędników trafia połowa spodziewanych wniosków od podmiotów zobligowanych do ich z...