Zakazać plastiku, czyli wałbrzyska droga na skróty

Wałbrzych chciał wyeliminować z przestrzeni publicznej tworzywa sztuczne. Władzom miasta udało się zyskać rozgłos. Szybko okazało się jednak, że przepisy podjętej uchwały zostały uchylone przez wojewodę. Okazały się bowiem nie tylko niezgodne z obowiązującym w Polsce prawem, ale także z gruntu nieskuteczne.

Podjęta 30 stycznia br. uchwała Rady Miejskiej Wałbrzycha w sprawie ograniczenia stosowania oraz wyeliminowania niektórych jednorazowych wyrobów z tworzyw sztucznych, zakazująca nawet posiadania niektórych przedmiotów z tworzyw sztucznych, odbiła się niezwykle szerokim echem w całej Polsce, także ze względu na niezwykle ważny temat rosnących ilości odpadów, w tym plastikowych, chociaż w całej masie jest ich około 15%. Wiele samorządów, w tym np. warszawski, deklaruje, że decyzja wojewody dolnośląskiego miała być dla nich czymś w rodzaju probierza, czy ścieżka zaproponowana przez RM Wałbrzycha jest do zastosowania na terenie ich gmin. Dzisiaj już wiemy, że nie jest. 27 lutego br. wojewoda dolnośląski uchwałę unieważnił.

Wyzwanie związane z zagospodarowaniem odpadów (także) z tworzyw sztucznych istnieje, jednak wymaga ono działań kompleksowych, realizowanych na poziomie ogólnokrajowym i międzynarodowym. Przykładem takich działań jest np. europejska strategia na rzecz tworzyw sztucznych w gospodarce o obiegu zamkniętym, opublikowana 16 stycznia 2018 r., czy...