Wiklinowe fascynacje
Jacek Gądek, twórca wiklinowych realizacji, opowiada nam o swojej fascynacji wikliną i jej niezwykłych właściwościach. W rozmowie z Anną Komorowską podpowiada, jak twórczo wykorzystać ten materiał w ogrodzie, w przestrzeni publicznej i na placu zabaw.
Pisze Pan na swojej stronie, że „wierzba jak każda roślina łączy ze sobą żywioł ziemi, powietrza i wody. Lecz w przypadku wierzby dynamika tego procesu jest imponująca”. Co najbardziej Pana w niej fascynuje?
Fakt, że ogławiana z czupryny odrasta z nową energią. Wierzba głowiasta jest najbardziej czytelnym i możliwym do zaobserwowania przykładem. Widzimy co pewien czas tę samą wierzbę, rośnie przy drodze, albo w oddali samotnie, może też być to grupa wierzb poustawianych rzędem jedna obok drugiej. Idealnym punktem wyjścia naszej obserwacji będzie sterczący, gruby wierzbowy pień, pozbawiony pędów, które zostały odcięte zimą lub wczesną wiosną. W kwietniu ziemia jest już na ogół rozmarznięta i wówczas wierzba nasiąka wodą wyciąganą z gruntu przez system korzeniowy i miękkie próchno wierzbowego rdzenia. Podciąganie wody w roślinach następuje w wyniku siły przyciągania księżyca. Im więcej księżyca, tym silniejsze przyciąganie i na odwrót. Podczas kolejnej, już majowej pełni w górnej części łysego pnia pojawią się młode, zielone pędy pełne listków. Przez kolejne ...