Opony do przerobu
Jeszcze w tym roku w Katarze zostanie otwarty nowy zakład w Umm Al Afai niedaleko stolicy kraju Doha. Jest on zdolny do przetworzenia 1,6 mln opon rocznie. Proces polega na mieleniu opon i pozyskiwaniu granulatu o różnej wielkości ziaren. Przy rozbiórce opon otrzymuje się także siatkę drucianą, którą również można granulować, a następnie oddzielić i na przykład przetopić. Produkty mogą być używane do wytwarzania nowych opon, podeszew butów, wykładzin dywanowych oraz materiałów wodoodpornych, stosowanych w budownictwie. Stosowana jest też technologia mieszania granulatu z asfaltem, co przedłuża żywotność tego ostatniego i nadaje mu wyjątkowo dobre właściwości amortyzacyjne oraz wygłuszające hałas. Katarski zakład będzie w pełni skomputeryzowany i zautomatyzowany. Dzięki niemu odpady z przemysłu motoryzacyjnego zostaną prawidłowo zagospodarowane.
 
Pierwiastki z odzysku
Francuska firma chemiczna rozpoczęła projekt recyklingowy, mający na celu odzyskiwanie pierwiastków ziem rzadkich zawartych w magnesach elektrowni wiatrowych, silnikach wózków elektrycznych oraz w twardych dyskach. Jest to już trzeci projekt zakładający dywersyfikację dostaw tych ważnych w przemyśle metali. Dwa poprzednie polegały na odzysku pierwiastków z baterii niskoenergetycznych oraz typu NiMH. Firma Rhodia zamierza odzyskiwać pierwiastki ziem rzadkich z półproduktów pochodzących od dostawców zaangażowanych w recykling urządzeń magnetycznych. Dzięki procesom chemicznym uda się uzyskać cztery podstawowe pierwiastki, służące do produkcji elektromagnesów, a mianowicie neodym, prazeodym, dyspoz oraz terb. Zapotrzebowanie na te metale jest szczególnie duże w nowoczesnym przemyśle, gdyż elektromagnesy odgrywają kluczową rolę w produkcji wielu elektronicznych urządzeń. Inna firma (Unimore) zamierza wspomóc przedsiębiorstwo i buduje dwa dodatkowe zakłady demontażu wspomnianych urządzeń w La Rochelle i w Saint-Fons. Obiekty mają zostać ukończone 2012 r. W świetle ostatnich prób monopolizacji rynku przez Chiny są to istotne i odważne działania na rynku Unii Europejskiej. Polityka Państwa Środka w ciągu ostatnich lat była nastawiona na podniesienie cen tych surowców, co może prowadzić do niebezpiecznych perturbacji oraz spowolnienia rozwoju gospodarczego UE i reszty świata.
 
Mielenie stali
Wybudowany przez Nippon Steel oraz Kobe Steel młyn do stali rozpoczął swoją działalność 2 października br. Jest to zwieńczenie rozpoczętego trzy lata temu porozumienia Joint_Ventures pomiędzy obiema firmami, mający na celu produkcję tak zwanego DRI (Direct Reduction Iron), czyli żelaza pochodzącego z redukcji rud żelaza przy pomocy wodoru i tlenku węgla. Rozpoczęta budowa w maju 2010 r. doczekała się swojego finiszu i będzie łączyć zarówno wspomaganie produkcji stali z surowców, jak i recykling pyłów i odpadów stalowych pochodzących z hut metali położnych w regionie Kansai w Japonii. W procesie technologicznym stalowy pył i ścinki są podgrzewane do wysokiej temperatury, a następnie mielone i poddawane redukcyjnemu usuwaniu tlenków. Jednocześnie ze stali jest usuwany i odzyskiwany cynk. Roczna wydajność procesu to ok. 220 tys. ton. Procesy są ważne ze względu na to, iż do tej pory nie było jasnych zasad oraz opracowanych technologii dotyczących wzbogacania produkcji czystej stali z surowców i jednoczesnego wzbogacania jej w złom, a także przy tej okazji odzyskiwania znaczących ilości cynku.
 
Zakaz na odpady
Całkowity zakaz kierowania odpadów biodegradowalnych na składowiska do 2020 r. oraz wprowadzenie zasad i schematów zbierania odpadów żywnościowych do 2015 r. to kluczowe kwestie poruszane przez szkocki rząd podczas dyskusji na temat ogólnokrajowego projektu „Zero odpadów”. Szkic unormowań prawnych został przekazany do konsultacji społecznych w styczniu br. Przewiduje się, że w ramach planu wprowadzona zostanie obowiązkowa zbiórka papieru i kartonu, kart plastikowych, szkła i metali do 2013 r., zarówno z gospodarstw domowych, jak i z firm. Ponadto zakazane będzie wysyłanie i gromadzenie odpadów przeznaczonych do spalania, a także używanie urządzeń do odprowadzania odpadów żywnościowy do kanalizacji ściekowej. Wprowadzono także wymogi dotyczące usuwania i odzysku metali oraz ciężkich plastików z odpadów, których przeznaczeniem jest spalanie. Pomysłodawcy ustaw mają nadzieje, że Szkocja stanie się w ten sposób jednym z najbardziej „zielonych” i prorecyklingowych krajów w Europie. Rzeczywiście takie radykalne ograniczenia są czymś niespotykanym na Starym Kontynencie. Dodatkowo Szkocja zamierza osiągnąć 75-procentowy poziom odzysku odpadów do 2025 r. Ocenia się, że ustawa spowoduje wzrost miejsc pracy oraz przyczyni się do ekonomicznego rozwoju. Ponadto w ten sposób kraj zaoszczędzi ok. 178 mln funtów.
 
Wata szklana z monitorów
Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, w lutym 2012 r. w firmie Panasonic rozpocznie się masowa produkcja waty szklanej pochodzącej z recyklingu szkła z klasycznych monitorów katodowych, czyli takich, których używa się jeszcze w Polsce. Ocenia się, że rocznie uda się wyprodukować ok. 1600 ton materiału izolacyjnego. Zakład ma być otwarty w Kusatsu w Japonii, gdzie szkło pochodzące z CRT będzie kruszone i stapiane, a następnie wykorzystywane jako izolacja termiczna w procesie wytwarzania lodówek. Firma szacuje, że nadmiarowa produkcja będzie mogła być odsprzedana innym przedsiębiorstwom. Rocznie z rynku będzie znikać ok. 100 tys. ton klasycznych monitorów i będą one zastępowane przez LCD. Wata pochodząca z przetworzenia 130 tys. szklanych baniek monitorowych wystarczy do wykonanie izolacji w ok. 300 tys. lodówek.
 
 
Koniec eksportu
Podczas dziesiątej Konferencji Stron Konwencji Bazylejskiej dyskutowali przedstawiciele 178 krajów. Podjęto decyzję o wprowadzeniu poprawek dotyczących zakazu eksportu niebezpiecznych odpadów, włączając w to odpady elektroniczne oraz statki przeznaczone do złomowania. Zakaz ma dotyczyć eksportu z krajów rozwiniętych do krajów rozwijających się. Został zainicjowany przez porozumienie zawarte pomiędzy Szwajcarią a Indonezją. Najsilniejszy nacisk na ograniczenia kładą kraje rozwinięte. Poprawka dotycząca nowego prawa ma wymuszać zarządzanie odpadami na państwach, które są ich wytwórcami. Do tej pory sprzeciw odnośnie poprawki wyraziło kilka krajów, między innymi Kanada, Australia, Nowa Zelandia, Japonia oraz Indie. Sprzeciwiały się także Stany Zjednoczone, mimo że nie są członkami tego międzynarodowego porozumienia. Obowiązująca do tej pory konwencja, ratyfikowana w Hongkongu, nie poruszała szczegółowo kwestii dotyczących przemieszczania odpadów pomiędzy krajami rozwiniętymi w różnym stopniu. Dlatego też większość państw z bardziej rozwiniętej części świata zdecydowała się podjąć ten temat. Sygnatariusze konwencji mają nadzieję, że dołączą do niej także Stany Zjednoczone, które tradycyjnie oponowały, np. w kwestii ograniczeń emisji dwutlenku węgla.
 
KE a odpady opakowaniowe
Komisja Europejska obawia się, że Polska nie dokonała prawidłowej transpozycji unijnych przepisów o odpadach opakowaniowych. Dyrektywa 94/62/WE w sprawie opakowań i odpadów opakowaniowych nakłada na państwa członkowskie wymóg zapobiegania wytwarzaniu odpadów opakowaniowych, dopilnowania, aby do minimum ograniczano masę i ilość opakowań wprowadzanych do obrotu, oraz opracowywania systemów opakowań wielokrotnego użytku, które obniżają wpływ opakowań na środowisko. W dyrektywie tej przyjęto także cele dotyczące odzysku i recyklingu opakowań ze szkła, papieru, tektury, metalu, tworzyw sztucznych i drewna, które Polska ma osiągnąć do 2014 r. Dyrektywa została przetransponowana do polskiego prawa, jednak Komisja wskazała kilka braków. Dotyczą one zapobiegania wytwarzaniu odpadów opakowaniowych, celów w zakresie odzysku i recyklingu szkła, przeglądu istniejących przepisów ograniczających stosowanie odpadów opakowaniowych z recyklingu, kryteriów ilustrujących dla definicji „opakowania” oraz przepisów odnoszących się do informacji wprowadzanych do krajowej bazy danych na temat opakowań i odpadów opakowaniowych. W kwietniu 2011 r. Polska zgodziła się wprowadzić zmiany do prawa krajowego. Komisja ma jednak zastrzeżenia co do tempa wprowadzania tych zmian. Zgodnie z zaleceniem komisarza ds. środowiska, Janeza Potočnika, Komisja prześle władzom polskim uzasadnioną opinię oraz zwróci się o doprowadzenie do stanu zgodności z unijnymi przepisami w ciągu dwóch miesięcy. W przeciwnym wypadku Komisja może przekazać sprawę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
(mm)