Zagadnienia dotyczące sposobu organizacji i finansowania usług użyteczności publicznej w Unii Europejskiej są niezwykle obszerne i skomplikowane. Konieczne jest jednak uwzględnienie w naszych debatach branżowych kilku wniosków wynikających z unijnych doświadczeń i wypracowanych już przed laty modeli działania.

Podczas branżowych dyskusji często jest lansowana teza, jakoby jedynym sposobem podniesienia sprawności i efektywności nowego systemu gospodarki odpadami była zmiana regulacji prawnych. A w szczególności tych, które mają charakter systemowy. Nie dziwi więc, że w debatach prym wiodą przede wszystkim prawnicy i politycy. Formułowane często tezy o rzekomych błędach i wypaczeniach systemowych przepisów o gospodarce odpadami wywołują dość naiwne złudzenia, że może kolejna rewolucja będzie sposobem na wprowadzenie nowych, lepszych zasad organizacji i regulacji rynku odpadowego. Takie teorie są zazwyczaj zupełnie oderwane od realiów i uwarunkowań, w jakich kształtował się polski rynek gospodarki odpadami, i powierzchownie traktują doświadczenia innych krajów unijnych. Patrząc jednak szerzej na te zagadnienia, można odnieść wrażenie, iż zasadniczy spór wiąże się z kwestią, czy władze publiczne mają wykonywać, czy organizować usługi publiczne.

Unijne inspiracje

Jak wiadomo, w nowej dyrektywie UE w sprawie zamówień publicznych utrzymano zasadę pełnej samodzielności krajów członkowskich w decydowaniu o sposobie...