Niewielkie odnawialne źródła energii w domach mogą wyraźnie obniżyć miesięczne rachunki rodziny. Korzyści są najbardziej widoczne, gdy mikroelektrownia słoneczna, panele solarne czy pompa ciepła działają w ramach jednego, zintegrowanego systemu. O atutach proekologicznych rozwiązań mówili, podczas zorganizowanej w czerwcu br. przez Procesy Inwestycyjne debaty ?Prosument ? sieć i rozliczenia ? Net Metering?, prof. Krzysztof Żmijewski i Mariusz Klimczak, prezes Banku Ochrony Środowiska. 
Do tej pory blisko 100 tys. rodzin w Polsce zainstalowało na swoich dachach kolektory słoneczne, służące do ogrzewanie wody użytkowej. To w dużej mierze efekt dotacji przyznawanych przez NFOŚiGW. Zdecydowanie mniej osób poszło krok dalej i zainwestowało w OZE pozwalające na ogrzanie całego domu lub produkcję prądu. Tymczasem w Wielkiej Brytanii liczba prosumentów przekroczyła już pół miliona, a w Niemczech milion. W Polsce za kluczową barierę dla rozwoju takich urządzeń uznaje się koszty, ale prawdziwym ograniczeniem jest wiedza. 
Zainstalowanie pompy ciepła służącej do ogrzewania domu i montaż na dachu paneli PV, które dostarczą pompie energię, może być bardziej opłacalne niż kupno pieca na gaz lub nawet na węgiel, który do tej pory uchodził za najtańsze, chociaż najmniej ekologiczne źródło ciepła dla domu. 
?

Wykup dostęp do płatnych treści Portalu Komunalnego!

Chcesz mieć dostęp do materiałów Portalu Komunalnego Plus?