Rok 2018 jest rokiem zamknięcia zmian wprowadzanych do polskiego systemu ZSEE po nowelizacji przepisów w 2015 roku. Czy udało się skutecznie wyeliminować narosłe przez ostatnią dekadę wynaturzenia? Czy uda się wywiązać z międzynarodowych zobowiązań, których realizacji podjęło się państwo polskie, wstępując w struktury unijne? Czy i jak w aktualnym stanie prawnym i gospodarczym ZSEE należy wdrożyć nowy model biznesowy UE, jakim jest gospodarka o obiegu zamkniętym?

Unijne prawodawstwo w sprawach elektroodpadów (ZSEE, zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego, ang. WEEE ? waste electric and electronic appliance) znane jest od 2003 roku, kiedy to weszła w życie tzw. dyrektywa WEEE. Powstała ona w odpowiedzi na problem rosnącej z roku na rok w całej UE, wyrzucanej przez konsumentów, dużej liczby przestarzałych i zużytych urządzeń elektronicznych. Wprowadzenie dyrektywy było równoznaczne z koniecznością wprowadzenia w całej UE nowych terminów, takich jak selektywna zbiórka, obowiązek finansowania oraz raportowania czy cele recyklingu, a jej przepisy następnie transponowane zostały do prawa polskiego w roku 2005. Po kilku latach od wprowadzenia pierwszej ustawy o ZSEE w Polsce wiadomo było, że system nie jest skuteczny. Wśród podmiotów zaangażowanych w łańcuch wartości urządzeń elektrycznych i elektronicznych, tzn. producentów, dystrybutorów i konsumentów, w szczególności podmiotów bezpośrednio zaangażowanych w przetw...