Dokument określa nowe podejście do gospodarowania wodami opadowymi w mieście z zastosowaniem błękitno-zielonej infrastruktury.
Cele
„Zarządzenie pozwoli to na lepsze zagospodarowanie wód opadowych, a co za tym idzie poprawę jakości życia mieszkańców czy ochronę siedlisk przyrodniczych. To także kolejny kroków stronę adaptacji przestrzeni miejskich do zmian klimatycznych” – czytamy w komunikacie Urzędu Miasta Poznań.
O zagospodarowaniu wód opadowych myśleć będą musieli wszyscy planujący inwestycje w stolicy Wielkopolski, także deweloperzy. Przy projektowaniu nowych osiedli będą oni musieli uwzględniać infrastrukturę ułatwiającą zebranie i ponowne wykorzystanie deszczówki. Zadbać też powinni o odpowiednią ilość terenów zielonych.
Zatrzymać wodę w mieście
– Przyjęte Standardy Retencji to całkowita zmiana podejścia do kwestii zagospodarowania wód opadowych i wody w mieście. Odchodzimy od tradycyjnych sposobów odprowadzenia deszczówki na rzecz metod służących zatrzymaniu i zagospodarowaniu jej na miejscu – tłumaczy Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania. – Naszym celem jest to, by miasto Poznań stało się odporne na zmiany klimatu. Aby funkcjonowało jak gąbka, gromadząc wodę deszczową i umożliwiając jej wykorzystanie w okresach suszy – dodaje.
Zgodnie z przyjętymi standardami, kluczem do prawidłowego gospodarowania w mieście Poznań wodami opadowymi jest:
- projektowanie inwestycji z uwzględnieniem jak najmniejszego naruszania lokalnego obiegu hydrologicznego,
- projektowanie rozwiązań z uwzględnieniem najbardziej niekorzystnych uwarunkowań dotyczących deszczu, przy obliczaniu których muszą być stosowane odpowiednie współczynniki bezpieczeństwa.
- odpowiednie wykonanie i późniejsza eksploatacja, w tym znaczący udział procentowy błękitno-zielonej infrastruktury.
Nad przyjętym dokumentem pracował powołany przez prezydenta Zespół ds. opracowania standardów retencji dla Miasta Poznania, w skład którego weszli przedstawiciele: Wydziału Klimatu i Środowiska UMP, Wydziału Urbanistyki i Architektury UMP, Miejskiej Pracowni Urbanistycznej, Aquanetu, Aquanetu Retencja oraz Komisji Dialogu Obywatelskiego ds. środowiska przy KSR.
Komentarze (0)