O dofinansowanie w ramach programu „Mała retencja” mogli starać się mieszkańcy Poznania, chcący ponownie wykorzystywać deszczówkę, wśród nich: osoby prywatne, przedsiębiorcy, instytucje, a także wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe. Dotacja może pokryć do 80 proc. kosztów. Spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe mogą liczyć na pomoc w wysokości do 50 tys. zł, pozostali – do 5 tys. zł.
Nabór do programu „Mała retencja” rozpoczął się 20 maja i trwał do 10 czerwca. Urząd Miasta Poznania poinformował, że w tegorocznym naborze do programu złożono ok. 160 wniosków; obecnie trwa ich analiza.
„Pieniądze można przeznaczyć na zakup materiałów, montaż oraz budowę systemu deszczowego do zatrzymywania i wykorzystywania opadu w miejscu jego powstania – naziemnego lub podziemnego zbiornika na wodę opadową, ogrodu deszczowego w gruncie, a także pojemnika, studni lub muldy chłonnej. Dotację można otrzymać także na zakup materiałów i prace służące modernizacji i usprawnieniu istniejącego systemu deszczowego. Zgodnie z założeniem programu chodzi o to, by woda +nie uciekała+, czyli by nie spływała do kanalizacji deszczowej i rzeki Warty, tylko była na powrót wykorzystana, np. do podlewania przydomowych ogródków” – podał magistrat.
Urząd Miasta Poznania przypomniał, że początkowo na małą retencję w tym roku miało zostać przeznaczonych 500 tys. zł.
„Duże zainteresowanie, jakim program cieszył się ze strony mieszkańców sprawiło jednak, że Miasto Poznań wystąpiło do rady miasta z prośbą o zwiększenie tej kwoty o kolejne 500 tys. zł; radni przychylili się do tej propozycji. Dzięki temu większa liczba poznaniaków będzie mogła skorzystać z dofinansowania” – zaznaczył magistrat.
Miasto Poznań, wspólnie z radnymi, będzie analizować także możliwość kontynuacji programu w kolejnych latach.
Komentarze (0)