„Ważne jest też, aby na etapie prac parlamentarnych uwzględniono najważniejsze postulaty, kluczowe do prawidłowego wdrożenia dobrego systemu kaucyjnego” – czytamy w komunikacie FPP.
Od pomysłu do przemysłu
Czas potrzebny na jego wdrożenie to 24 miesiące – dlatego obowiązki zbiórki powinny być przesunięte na 2026 r. Zdaniem FPP ważne, aby przyjęto system „bez paragonów i bez VAT”, a dla efektywności systemu będzie najlepiej, aby punkty zbiórki były dostępne w jak największej liczbie sklepów. Zwłaszcza, że dla sklepów może oznaczać to wzrost obrotów – nawet o 400 tys. zł rocznie na jedną placówkę.
„Wejście w życie systemu kaucyjnego będzie korzystne dla środowiska, obywateli, a także dla sklepów, które zaczną odbierać opakowania po napojach. Będzie to dla nich możliwość pozyskania dodatkowych klientów, a więc zwiększenia swoich obrotów. Wg danych CALPE spośród 331 tys. placówek handlowych ogółem można spodziewać się, że w systemie będzie uczestniczyć ok. 79 tys. z nich. Oznacza to, że konsumenci dokonujący zwrotu opakowań będą kierować się do sklepów, które zapewnią im taką możliwość. Sklepy posiadające punkt przyjmowania zwrotów opakowań mogą liczyć na zwiększenie obrotów łącznie o ok. 30 mld zł rocznie – blisko 400 tys. zł w przeliczeniu na jeden sklep. Do tego sklep otrzyma zapłatę za obsługę zbiórki opakowań” – podkreśla Piotr Wołejko, ekspert ds. społeczno-gospodarczych Federacji Przedsiębiorców Polskich (FPP).
Gminy mogą osiągnąć znaczne oszczędności związane z wprowadzeniem systemu kaucyjnego oraz ROP – a to przez zmniejszone koszty czyszczenia przestrzeni publicznej oraz rozwój lokalnych mocy recyklingowych i przychody podatkowe z tym związane. Wyższe poziomy zbiórki i poziomy recyklingu osiągane dzięki systemowi kaucyjnemu mogą wliczać się do poziomów recyklingu raportowanych przez gminę. System kaucyjny będzie też neutralny finansowo dla samorządów, jeśli zostanie wprowadzone pełne pokrycie kosztu zbiórki pojemnikowej wraz z zasadą kosztu netto. Dlatego system kaucyjny powinien być elementem ROP. Natomiast jeśli system kaucyjny nie zostanie uchwalony to oznacza co roku 1,7 mld złotych podatku od plastiku, który obciąża polski budżet, przedsiębiorców i konsumentów. To niepotrzebne, szkodliwe dla środowiska i gospodarki opóźnienie.
Oczekiwania konsumentów
System kaucyjny jest wyczekiwany przez Polaków – badania przeprowadzone przez IBRIS pokazują 91 proc. poparcia dla utworzenia w naszym kraju systemu kaucyjnego .
Według badań Insight Lab aż 64 proc. Polaków uważa, że system kaucyjny na opakowania po napojach powinien zacząć obowiązywać w Polsce jak najszybciej. Najwyższe wskazania – aż 76 proc. uzyskano w grupie osób starszych – powyżej 65 roku życia.
Zdecydowana większość respondentów – aż 83 proc. – deklaruje, że możliwość zbiórki opakowań po napojach w sklepie, w którym zazwyczaj robią zakupy, zachęci do ich oddawania. Co więcej – taki sam odsetek odpowiedzi (83 proc.) zanotowano na wsi.
Polska płaci rocznie 1,7 mld zł podatku od plastiku. Kwota ta jest bezpośrednio zależna od ilości niezrecyklingowanych odpadów z plastiku w danym roku i wynosi 0,80 euro od kilograma odpadów z tworzyw sztucznych. W Polsce ponownie wykorzystujemy zaledwie około 1/3 odpadów z tworzyw sztucznych. – System kaucyjny to nawet o 400 mln zł niższy podatek od plastiku dla Polski, wyższy poziom odzysku surowców i łatwiejsza droga do osiągnięcia unijnych celów w tym obszarze. Jest to sytuacja korzysta dla Polski, dla przedsiębiorców oraz dla obywateli – konkluduje FPP.
Komentarze (0)