Prawo własności w ustawie o odpadach. Kowalczyk: "Widzimy problem"

Prawo własności w ustawie o odpadach. Kowalczyk:
sr
02.07.2018, o godz. 12:35
czas czytania: około 2 minut
1

Resort środowiska przyjrzy się zapisowi o prawie własności do nieruchomości w kontekście zbiórki i przetwarzania elektroodpadów- zapowiada minister Henryk Kowalczyk. Czy publiczna deklaracja ministra środowiska znajdzie odzwierciedlenie w rzeczywistości? O to pytają dziś przedsiębiorcy zajmujący się zbiórką i przetwarzaniem ZSEE.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

W piątek w Sejmie RP miało miejsce pierwsze czytanie nowelizacji ustawy o odpadach i Inspekcji Ochrony Środowisko. Mimo słuszności kierunku proponowanych zmian w gospodarce odpadami, w dokumencie znajdują się poważne uchybienia – twierdzą przedsiębiorcy zrzeszeni w Ogólnopolskiej Izbie Gospodarczej Ochrony Środowiska.

Zapis zagraża rynkowi ZSEE

OIGOŚ apeluje do parlamentarzystów o wzięcie pod uwagę postulatów branży elektroodpadowej. Mowa o zapisach dotyczących prawa własności do nieruchomości, na których prowadzona jest zbiórka i przetwarzanie elektroodpadów (ZSEE). Zignorowanie ich grozi likwidacją polskiego systemu zbiórki i przetwarzania elektroodpadów.

W rządowym projekcie nowelizacji Ustawy o odpadach wciąż znajdują się zapisy mogące doprowadzić do likwidacji branży elektroodpadowej w Polsce – ocenia OIGOŚ. Jednym z nich jest nowelizacja art. 41b ustawy o odpadach mówiąca o tym, że zbieraniem i przetwarzaniem elektroodpadów mogą zajmować się jedynie przedsiębiorcy posiadający prawo własności do nieruchomości, w których taka działalność jest prowadzona.

Tymczasem większość sklepów z AGD i elektroniką, które ustawowo zobligowane są do odbierania ZSEE, a także zakładów zbiórki i przetwarzania elektoodpadów, prowadzi działalność w nieruchomościach wynajmowanych. Zdaniem Izby niewyłączenie ich spod rygorów art. 41b doprowadzi je do likwidacji.

“Widzimy problem własności”

Przedstawiciele branży zwracają uwagę na problem odkąd resort środowiska przedstawił projekt ustawy o zmianie ustawy i Inspekcji Ochrony Środowiska. W związku z licznymi petycjami praktyków bezpośrednio zaangażowanych w gospodarkę odpadami, do sprawy odniósł się ministek Henryk Kowalczyk.

– Jeżeli chodzi o własność, to oczywiście prawa nabyte szanujemy, ten zapis dotyczy tylko nowych – mówił Kowalczyk podczas debaty parlamentarnej w ostatnim tygodniu.  – Widzimy problem własności, (…) dlatego też przyjrzymy się temu zapisowi – dodał minister podczas posiedzenia Sejmowej Komisji Ochrony Środowiska.

Czy publiczna deklaracja ministra środowiska znajdzie odzwierciedlenie w rzeczywistości? O to pytają przedsiębiorcy zajmujący się zbiórką i przetwarzaniem elektroodpadów. Ich zdaniem tak skonstruowane prawo może mieć poważne konsekwencje dla rynku ZSEE.

Podkreślają, że odejście od zapisu o prawie własności od nieruchomości jest konieczne, w związku z dyrektywą z dnia 4 lipca 2012 r. w sprawie zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego (WEEE), w myśl której Polska zobowiązała się do zwiększenia zbiórki i przetwarzania elektroodpadów wprowadzanych na rynek z 50 proc. do 65 proc. w ciągu trzech lat. Oznacza to konieczność rozbudowy systemu zbiórki i przetwarzania ZSEE, a nie jego ograniczania, do czego zapis art. 41b w obecnym kształcie z pewnością się przyczyni – twierdzą eksperci.

Udostępnij ten artykuł:

Reklama

AD3b ODPADY (odpady budowlane) 25.11.24-13.01.25

Komentarze (1)


Store

Komentarz #12597 dodany 2018-07-02 21:42:50

Było pewne że z mafią przegrają. Niestety jeszcze nie wprowadził ustawy a już ją zmienił

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Odpady
css.php
Copyright © 2024