– Można powiedzieć, że nasza branża jest branżą sukcesu. Świadczy o tym wiele faktów. Od lat realizujemy np. zasady rozszerzonej odpowiedzialności producentów, czego nie można powiedzieć o w wielu innych sektorach. W znacznym stopniu zlikwidowaliśmy szarą strefę, realizowane są także spoczywające na nas obowiązki, a elektrośmieci nie zalegają w lasach. Staramy się również o dobre prawo – mówił Wojciech Konecki, prezes APPLIA Polskiego Związku Pracodawców AGD.
Obok szans, są też i zagrożenia dla branży. To m.in. nowi wprowadzający sprzęt elektryczny i elektroniczny na rynek, np. poprzez internetowe platformy sprzedażowe. Zmniejsza się także konkurencja po stronie recyklerów i zakładów przetwarzania. Jest coraz więcej grup produktowych, w których brakuje odpadów, a to oznacza, że nie będzie możliwości wypełnienia obowiązków dotyczących ich zbierania.
Branża ZSEE przed wyzwaniami
Mimo ograniczenia szarej strefy w branży, wciąż istnieje realne ryzyko jej reaktywacji, choćby ze strony nieodpowiedzialnych wprowadzających i przetwarzających. Możliwe w tej sytuacji jest pojawienie się działań korupcyjnych i przestępczych, związanych np. z fikcyjną dokumentacją, co już w Polsce miało miejsce we wcześniejszych latach. Tutaj z kolei problemem jest brak aktualnych danych o gospodarce odpadami RTV i AGD, podobnie jak i raportów czy analiz rynkowych.
Z pewnością pomoże wprowadzona z początkiem 2020 r. baza danych o odpadach (BDO), niemniej, aby zweryfikować zawarte w nich dane urzędy marszałkowskie za to odpowiedzialne potrzebują więcej czasu. Tym bardziej, że w ub. r. przedłużono terminy na składanie sprawozdań za 2019 r. z marca na wrzesień, a to z kolei spowodowało, że za 2019 r. zweryfikowanych jest obecnie dopiero ok. 40 proc. danych.
– Poważnym problemem stają się tzw. odpady sieroce. Przykładem mogą być panele fotowoltaiczne. W ciągu roku wprowadzono na nasz rynek ok. 100 tys. ton takich produktów, z czego 65 proc. powinniśmy zebrać i przetworzyć. Nie ma jednak możliwości zebrania z niego takiej ilości odpadów PV, ponieważ po prostu ich nie ma. Póki co branża bilansuje różnice dużym AGD, ale ta sytuacja nie będzie mogła trwać wiecznie – argumentował W. Konecki.
– Mamy natomiast zamiar rozmawiać ze stroną rządową o sposobach na wspieranie konsumentów w zakupie najbardziej energooszczędnych urządzeń domowego użytku. Szybsza wymiana takiego sprzętu pomogłaby nie tylko konsumentom, przemysłowi czy handlowi, ale także branży recyklingowej, poprzez dostarczenie na rynek większej ilości zużytego sprzętu.
Katarzyna Błachowicz z Klastra Gospodarki Odpadowej i Recyklingu, omawiając sytuację rynkową branży ZSEE, mówiła o obowiązkach na niej spoczywających i o problemach, które utrudniają jej funkcjonowanie.
– Problemem są na przykład dublujące się kontrole w zakładach recyklerskich, prowadzone przez różne instytucje kontrolne. Długie procedury uzyskiwania pozwoleń środowiskowych, trwające niekiedy nawet miesiącami powodują, że niektóre zakłady, posiadające większe moce przerobowe, mogłyby przetwarzać o wiele więcej odpadów, ale tego nie robią. Ponadto przez pandemię COVID-19 wydłużyły się różne procedury urzędowe, co z kolei utrudnia procesy uzyskiwania pozwoleń. Rosną też koszty po stronie przedsiębiorców, a wielkie problemy sprawia dostęp do odpowiednio wykwalifikowanej kadry pracowniczej – tłumaczyła sytuację przedsiębiorców z branży recyklingu K. Błachowicz.
Pandemia zmieniła rynek
Dr Sergiusz Urban z WKB Lawyers mówił o obowiązkach spoczywających na międzynarodowych i krajowych wprowadzających SEE w kanale rynku e-commerce oraz w nowych kategoriach produktowych. On również pokazał przykład paneli fotowoltaicznych, których o wiele więcej wprowadza się na rynek, niż z niego ściąga. W rezultacie pojawia się „dziura”, którą „zasypuje” się zużytym sprzętem RTV i AGD.
– Problem ten zauważono już na poziomie europejskim, także w Polsce mocno dyskutuje się o sposobach jego rozwiązania. Czekamy na odpowiednie rozwiązania prawne – mówił dr S. Urban.
Grzegorz Skrzypczak, prezes Organizacji Odzysku Sprzętu Elektrycznego i Elektronicznego ElektroEko mówił o tym, jak zmienił się rynek RTV i AGD w dobie pandemii.
– Ostatnie dwa lata to ewidentna zmiana postaw konsumenckich. W miejsce krajowych czy zagranicznych wyjazdów wypoczynkowych, wyjść do galerii handlowej, restauracji lub kina, konsumenci wybierają internetowe zakupy, co zauważalne jest również w branży AGD i RTV. W rezultacie zaczęły pojawiać się zupełnie nowe grupy produktowe, takie jak np. suszarki do ubrań czy sprzęt medyczny. Zapotrzebowanie na ten ostatni rośnie w gigantycznym tempie. Popyt napędza dodatkowo duża dostępność do kredytowania zakupów czy np. odraczanie płatności – mówił G. Skrzypczak.
Są to pozytywne impulsy dla rynku, ale obok nich pojawia się wiele obaw co do przyszłości branży ZSEE w Polsce. To przede wszystkim rosnące poziomy dotyczące zbiórki odpadów. G. Skrzypczak mówił, że 65 proc. to najwyższy poziom i branża ma nadzieję, że nie będzie on dalej rósł.
– Nie wiemy też, jak duża jest obecnie szara strefa w branży, a wiedza ta jest nam niezbędna. Podstawą do tego, aby to się zmieniło, jest bardzo precyzyjne zdefiniowanie, z jaką sytuacją w rzeczywistości mamy do czynienia. A mamy na to bardzo mało czasu, w zasadzie tylko kilka miesięcy – do końca obecnego roku – mówił G. Skrzypczak.
Według G. Skrzypczaka 2022 r. może być dramatyczny dla całej branży, jeśli nie zostaną podjęte odpowiednie decyzje. Niemal pewne jest, że branża nie będzie w stanie zrealizować zakładanych obowiązków zbiórki, ponieważ nie ma na ani odpowiedniej ilości rynku zużytego sprzętu, ani odpowiedniej infrastruktury do jego zagospodarowania. Co to będzie oznaczać? Pojawią się gigantyczne opłaty produktowe nakładane na producentów.
Brakuje realnych danych o rynku
O istotnej kwestii braku realnych danych o sytuacji na rynku odpadów elektrycznych i elektronicznych mówił też podczas eksperckiej debaty Paweł Sosnowski z Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Według niego powodem tego są m.in. zmiany związane z przekładaniem w ub. r. terminów na roczną sprawozdawczość za 2019 r. W rezultacie wiele danych zebranych w BDO nie zostało jeszcze zweryfikowanych przez urzędy marszałkowskie.
– BDO się jednak sprawdza. Przykładem niech będzie fakt, że jeszcze kilka lat temu mieliśmy odnotowanych ok. 30 tys. podmiotów wprowadzających na rynek produkty w opakowaniach. Dzięki BDO wiemy, że obecnie jest ich ponad 70 tys. BDO wpływa więc na ograniczenie szarej strefy, choć narzędzie to na pewno jej nie zlikwiduje – mówił P. Sosnowski.
– Natomiast jeśli chodzi o postulaty branży ZSEE, rozważamy kilka wariantów możliwych rozwiązań, które ułatwią proces zagospodarowania odpadów. Analizujemy je i na podstawie nich zamierzamy stworzyć jedną, konkretną propozycję dla branży, która po konsultacjach zostanie wprowadzona w drodze ustawy bądź rozporządzenia. Również rozważany obecnie model ROP może być dodatkową szansą dla rynku ZSEE.
O znaczeniu BDO dla gospodarki odpadowej mówił także dyrektor Instytutu Ochrony Środowiska – Państwowego Instytutu Badawczego dr inż. Krystian Szczepański wskazując, że IOŚ jest instytucją, która stworzyła BDO, lecz nie jest odpowiedzialna za dokonywanie np. weryfikacji sprawozdań, których każdego roku wypływa kilkaset tysięcy. To zadanie urzędów marszałkowskich.
Małgorzata Kozicka-Ochal z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego przyznała, że weryfikacja sprawozdań złożonych w BDO za ostatnie dwa lata przebiega powoli. Z jej słów wynika, że za rok 2019 zostało zweryfikowanych ok. 40 proc. sprawozdań, a za 2020 r. – zaledwie ok. 10 proc. Ta weryfikacja mogłaby przebiegać szybciej, gdyby urzędy marszałkowskie otrzymały jasne wytyczne dla tych przepisów, które powodują różne interpretacje przez urzędników.
Organizatorami 15. Konferencji „Recykling zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego” była firma Abrys i APPLIA Polski Związkiem Pracodawców AGD. Patronat nad wydarzeniem objęło Ministerstwo Klimatu i Środowiska, Krajowa Izba Gospodarcza oraz Poseł na Sejm RP dr Andrzej Grzyb. Partnerem generalnym była Organizacja Odzysku Sprzętu Elektrycznego i Elektronicznego ElektroEko SA, zaś partnerami: Remondis Electrorecycling i Waste Master.
Komentarze (0)