NIK wskazała, m.in., “że wybudowane na nabrzeżu dwa nowoczesne pawilony przysłoniły widok na zabytkowe mury miejskie, a dachy pawilonów ograniczyły widok na Wisłę od strony Starówki”.
Niewystarczający nadzór i opieszałość
“Za spóźnione NIK uznała działania wojewódzkiego konserwatora zabytków, który choć o planach władz miasta związanych z zagospodarowaniem Bulwaru Filadelfijskiego wiedział już od 2016 r., swoje zastrzeżenia wobec inwestycji zgłosił dopiero w połowie 2022 r., gdy budowę jednego z pawilonów doprowadzono do tzw. stanu surowego zamkniętego. W związku z wynikami kontroli Izba zwróciła się do wojewody kujawsko-pomorskiego o rozważenie zmiany na stanowisku wojewódzkiego konserwatora zabytków” – czytamy na stronie NIK.
NIK wskazała także, że z kontroli wynika, że “prezydent miasta sprawował niewystarczający nadzór nad sądem konkursowym, który wybrał koncepcję zagospodarowania Bulwaru Filadelfijskiego”. “Wyniki konkursu zatwierdził natomiast niezgodnie z zasadami określonymi w wydanym przez siebie zarządzeniu” – informuje NIK.
Brak dokładnych analiz widokowych
NIK ustaliła również, że przed rozpoczęciem inwestycji “miasto nie dysponowało właściwie przygotowanymi analizami widokowymi związanymi z projektem”.
“Z oględzin przeprowadzonych przez kontrolerów Izby wynika, że od strony Starego Miasta (ul. Łaziennej i Żeglarskiej) tarasy pawilonów w części przysłoniły widok na Wisłę i miejskie bramy. Duża powierzchnia platform widokowych negatywnie wpłynęła natomiast na historyczne powiązania widokowe na linii miasto – rzeka, co także zauważył Narodowy Instytut Dziedzictwa. To oznacza, zdaniem NIK, że prezydent miasta nie zrealizował zaleceń określonych w Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Torunia z 2018 r. oraz warunkach konkursu dotyczących ochrony konserwatorskiej, co było działaniem nierzetelnym” – wskazano w raporcie.
Prezydentem Torunia od 2002 r. jest Michał Zaleski. Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków jest Sambor Gawiński.
NIK wskazała, że w jej ocenie inwestycja nie ma istotnego wpływu na panoramę miasta obserwowaną z platformy widokowej na drugim brzegu Wisły. Wskazano jednak, że na poziomie odpowiadającym podstawie pawilonów są miejsca, w “których widok na zabytkowe mury miejskie został znacznie przesłonięty, co Izba uznała za nieprawidłowe”. Za takie uznano także ingerencję dachów pawilonów w widok na rzekę od strony wpisanego na listę światowego dziedzictwa UNESCO Starego Miasta.
W ocenie kontrolerów można było tego uniknąć, gdyby “postawiono je zgodnie z koncepcją przedstawioną w zwycięskiej pracy konkursowej”.
“Zakładała ona budowę schodów prowadzących ku Wiśle na przedłużeniu osi dwóch ulic, tymczasem prezydent Torunia zatwierdził projekt budowlany, w którym w miejscu schodów umieszczono pawilony. Przed rozpoczęciem inwestycji miasto nie dysponowało także prawidłowo sporządzonymi analizami widokowymi — cztery z siedmiu wizualizacji pawilonów przedstawiały obiekty w niewłaściwej skali, co miało znaczenie przy ocenianiu ich wpływu na otoczenie” – wskazuje NIK.
NIK za pozytywną uznała decyzję władz Torunia z marca 2023 o zmianie elewacji pawilonów i kształty ich balustrad. Izba zwróciła jednocześnie uwagę na wymiar finansowy przedsięwzięcia. Koszt zmian to niemal 870 tys. zł.
“Izba ustaliła, że w okresie od 1 stycznia 2013 r. do 13 kwietnia 2022 r. miasto nie miało gminnego programu opieki nad zabytkami, choć jego cyklicznego sporządzania wymagały przepisy. Do zakończenia kontroli prowadzonej przez NIK w urzędzie nie przygotowano także, właściwego w zakresie ochrony zabytków, projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego (mpzp) obejmującego m.in. obszar, w którym realizowano kontrowersyjną inwestycję. Opracowywanie tego planu trwa od czerwca 2012 roku” – podano.
Wizualizacje niezgodne ze stanem rzeczywistym
NIK ustaliła w trakcie kontroli także, że przed rozpoczęciem inwestycji miasto nie dysponowało właściwie przygotowanymi analizami widokowymi związanymi z projektem.
“Przeprowadzone przez kontrolerów Izby oględziny wykazały, że cztery z siedmiu wizualizacji sporządzonych przez projektanta odbiegały od stanu rzeczywistego. Część z przedłożonych rysunków przedstawiała obiekty w nieodpowiedniej skali, co miało znaczenie dla oceny wpływu inwestycji na otaczający ją krajobraz kulturowy” – podaje Izba. “Ostatecznie prezydent Torunia zatwierdził projekt budowlany, który różnił się od koncepcji konkursowej, według której na przedłużeniu osi ulic Żeglarskiej i Łaziennej miały znajdować się schody prowadzące ku Wiśle. W zatwierdzonym projekcie umieszczono tam pawilony” – napisano w raporcie.
Zalecenia NIK
NIK ustaliła także, że wojewódzki konserwator zabytków w 2016 r. otrzymał projekt pierwszej z trzech decyzji w sprawie ustalenia lokalizacji pawilonów. W niej “wyraźnie wskazano ich maksymalne rozmiary i liczbę”.
“Wojewódzki konserwator zabytków jeszcze przed otrzymaniem projektu wskazał, że inwestycja będzie miała znaczący wpływ na okoliczne zabytki, a mimo to kontrolę dokumentacji projektu przeprowadził dopiero w lipcu 2022 r. W ocenie NIK były to działania spóźnione, gdyż wszelkie zastrzeżenia wojewódzki konserwator zabytków powinien sformułować już na etapie planowania inwestycji” – oceniono.
Wyniki przeprowadzonej kontroli spowodowały, że NIK zwróciła się do włodarza Torunia m.in. “o podjęcie skutecznych działań w celu objęcia zabytków ochroną w formie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, a także doprecyzowania granic najważniejszego zabytku Torunia, realizację wytycznych Głównego Konserwatora Zabytków oraz prawidłowe kwalifikowanie wydatków”.
Do konserwatora Gawińskiego NIK wystąpiła m.in. “o rzetelne realizowanie obowiązków dotyczących nadzoru i kontroli, podjęcie działań mających na celu jednoznaczne określenie granic najważniejszego zabytku Torunia, sporządzanie programów przeprowadzanych kontroli, a także prawidłowe wydawanie decyzji zezwalających na usunięcie drzew lub krzewów”.
NIK poprosiła wojewodę o rozważenie zmiany na stanowisku Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Wojewoda — jak wskazuje NIK — przekazał zgromadzony w tej sprawie materiał Generalnemu Konserwatorowi Zabytków i poinformował o tym Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Manifestacja
Jak informowała wcześniej PAP, w trakcie trwającej inwestycji modernizacji Bulwaru Filadelfijskiego swoje uwagi m.in. do decyzji wojewódzkiego konserwatora zabytków zgłaszały już Narodowy Instytut Dziedzictwa i Stowarzyszenie Naukowe Archeologów Polskich. O szeregu kontrowersji m.in. znajdowanych na Bulwarze ludzkich kościach informowali dziennikarze i społecznicy. Na piątek na godzinę 17.30 na Bulwarze zaplanowano manifestację.
“My, niżej podpisani, stanowczo sprzeciwiamy się planom zasypania odkrytych na Bulwarze Filadelfijskim w Toruniu reliktów kompleksu Świętego Ducha i przykrycia go ulicą. To najstarsze toruńskie zabudowania – serca tego miasta. Dajmy mu bić, a miastu żyć! Wnosimy o natychmiastową decyzję Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w celu przedłużenia zakazu prac budowlanych w okolicach kompleksu, rozszerzenia badań archeologicznych na północ w kierunku murów Starówki, stworzenia w tym miejscu Parku Kulturowego. W ten sposób Toruniowi przybędzie nie tylko kolejny unikatowy zabytek, ale także ożyje wiślane nabrzeże, miejsce, któremu gród Kopernika przez lata zawdzięczał swoją potęgę opierającą się na kontakcie z Wisłą” – piszą społecznicy w petycji, która jest do podpisania w internecie.
Komentarze (0)