Reklama

AD1A KEMIPOL [13.12-21.12.24]

Raport Polskich Miast Przyszłości 2050. Jak będą wyglądać polskie miasta za 30 lat?

Raport Polskich Miast Przyszłości 2050. Jak będą wyglądać polskie miasta za 30 lat?
jw
08.12.2021, o godz. 11:04
czas czytania: około 8 minut
0

Warszawa, Wrocław, Katowice i ex-aequo Poznań i Gdańsk - tak prezentuje się czołówka najlepiej przygotowanych na przyszłość miast w Polsce. Tak wynika z rankingu Polskich Miast Przyszłości 2050, opracowanego przez Grupę Saint-Gobain i Polskie Towarzystwo Studiów nad Przyszłością.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Raport jest rezultatem wielomiesięcznej ścisłej współpracy ekspertów Saint-Gobain oraz Polskiego Towarzystwa Studiów nad Przyszłością nad badaniem i próbą przewidzenia tego jak będą wyglądać polskie miasta za 30 lat, uwzględniając innowacyjne rozwiązania, które są odpowiedzią na zmiany klimatyczne i społeczne. Raport opiera się na badaniu foresightowym, czyli takim, w którym wybiegamy daleko w przyszłość i badamy wpływ nieistniejących jeszcze rozwiązań na rzeczywistość. Jednak każdą taką podróż kończymy powrotem do teraźniejszości. Ostatecznie bowiem to dzisiejsze decyzje poszczególnych interesariuszy przesądzają, czy prognozy spełnią się, czy nie.

Z punktu, w którym się znajdujemy dzisiaj, przyszłość nie jest zdeterminowana. Ale każdy projekt budowlany, każdy oddany do eksploatacji budynek i każda decyzja co do wyboru technologii zastosowanej w budynkach czy obiektach infrastruktury, przybliża nas do realizacji pożądanych lub wręcz przeciwnie, negatywnych scenariuszy przyszłości. Wobec pilnego zadania wdrożenia zasad zrównoważonego rozwoju w polskich miastach, foresight pomaga podejmować właściwe decyzje i zachęca do sięgania po właściwe innowacje.

Co znajdziemy w raporcie?

Trzy możliwe scenariusze przyszłości oraz omówienie kluczowych funkcjonalności miast takich jak transport, mieszkalnictwo, edukacja czy sposoby wypoczynku.
Emocjonujący Ranking Polskich Miast czyli porównanie największych polskich aglomeracji i ocena, która z nich ma szansę najszybciej uzyskać status miasta przyszłości
Podrankingi miast pod względem takich obszarów jak: budynki biurowe, budynki mieszkalne, transport i infrastruktura, spędzanie wolnego czasu, szkoły.
Treść raportu rzuca nowe światło na aspekty życia, które jeszcze dziś wydają się być bardzo statyczne, a które mogą ulec znaczącej zmianie. Aby te zmiany były tylko lepsze, konkretne działania musimy podejmować już dziś.

Cztery obszary funkcjonowania

Tworząc pierwszy ranking Polskich Miast Przyszłości 2050, a więc tych miast, które mają
szansę najszybciej stać się nowoczesnymi, najlepiej dostosowanymi do zmieniającej się
rzeczywistości, aglomeracjami w perspektywie kolejnych trzech dekad autorzy rankingu
skupili się na czterech obszarach ich funkcjonowania: pracy w mieście (budynkach
biurowych), mieszkaniu w mieście (budynkach mieszkalnych), infrastrukturze miejskiej
związanej ze spędzaniem wolnego czasu (“po godzinach”) oraz transporcie. Już poza
rankingiem, ze względu na charakter dostępnych danych, opracowali dodatkowe
zestawienie miast w kategorii szkolnictwo.

– Najprawdopodobniej większość z nas do 2050 roku będzie mieszkać w miastach.
Przygotowując ranking polskich miast przyszłości zależało nam na zdiagnozowaniu
stanu gotowości naszych aglomeracji do sprostania wyzwaniom, które niesie przyszłość.
A te, okazuje się, nie są wcale tak optymistyczne, jak moglibyśmy się spodziewać. Czeka
nas wiele wyzwań, którym sprostać mogą jedynie współpracujące ze sobą i świadome
problemu władze, organizacje społeczne i przedstawiciele firm, które będą miały udział
w transformacji miast w perspektywie kolejnych trzech dekad – mówi Henryk Kwapisz,
dyrektor ds. relacji instytucjonalnych w Grupie Saint-Gobain, która jest inicjatorem
rankingu “Polskie Miasta Przyszłości 2050”.

Warszawa na przedzie

Najszybciej status miasta przyszłości w Polsce ma szansę osiągnąć Warszawa. Drugie
miejsce zajął Wrocław, a na podium znalazły się również Katowice. Poznań i Gdańsk
zajęły ex aequo czwartą pozycję. Przedostatnia w rankingu jest Łódź. Najdłuższą drogę
do zdobycia statusu miasta przyszłości ma Kraków.

Zwycięzca zestawienia – Warszawa, zdaniem autorów rankingu gra już w lidze
europejskiej, wygrywa w poszczególnych podrankingach lub plasuje się w ich ścisłej
czołówce. Znacznie wyprzedza pozostałe polskie aglomeracje pod względem jakości budynków biurowych i jakości infrastruktury miejskiej, w której spędzamy wolny czas (w ocenie tych kategorii posłużono się analizą liczby uzyskanych dla tych budynków certyfikatów wielokryterialnych oceniających budynki pod względem ekologii, ekonomii i ich jakości socjalnej), a także w kategorii transport. Warszawa jest m.in. pierwszym w Polsce
miastem, które osiągnęło zakładany przez przepisy prawa udział pojazdów
zeroemisyjnych w transporcie publicznym przewidziany na 2023 r.

– Inwestycje podejmowane w ostatnich latach koncentrowały się na wielu obszarach,
takich jak zrównoważony rozwój, kultura, edukacja, sport i rekreacja, a ich wspólnym
celem było podniesienie jakości i standardu życia warszawiaków. Wiemy, że aby
skutecznie konkurować z innymi miastami Europy i świata oraz żeby utrzymać miano
lidera Warszawa musi dostosowywać swoją ofertę do szybko zmieniającej się
rzeczywistości. Dlatego też w zapisach Strategii #Warszawa 2030 znalazły się cele
dotyczące obszarów badanych w rankingu Polskich Miast Przyszłości 2050. Różnorodna
oferta biurowa, dostępne mieszkania, inwestycje w obiekty “czasu wolnego” czy rozwój
zeroemisyjnego transportu to tylko niektóre priorytety w polityce rozwoju Warszawy –
mówi Karolina Zdrodowska, dyrektorka koordynatorka ds. przedsiębiorczości i dialogu
społecznego w Urzędzie m.st. Warszawy.

– Tworząc pierwszy ranking Polskich Miast Przyszłości 2050 skupiliśmy się na głównych
obszarach ich funkcjonowania i mierzalnych wskaźnikach. W kategoriach
uwzględniających analizę budynków odnieśliśmy się do wielkości powierzchni
budynków, które uzyskały certyfikaty poświadczające ich najwyższy standard w
przeliczeniu na mieszkańca. W analizie czwartej z kategorii – transportu – posłużyliśmy
się danymi “Rankingu elektromobilnych miast” Polityki Insight i Fundacji Promocji
Pojazdów Elektrycznych – wyjaśnia metodologię powstania rankingu Kacper
Nosarzewski z Polskiego Towarzystwa Studiów nad Przyszłością, współautor rankingu.

Wrocław goni stolicę a za nim Katowice, Poznań, Gdańsk, Łódź i Kraków

Wysoka pozycja drugiego w rankingu Wrocławia w każdej kategorii wskazuje zdaniem
autorów na zrównoważony rozwój miasta – a brakujące do uzupełnienia tego wyniku
inwestycje mieszkaniowe certyfikowane wielokryterialnie są już w realizacji.
Stolica Górnego Śląska jest najmniej zaludnionym miastem z rankingowej ligi i
zawdzięcza swoje miejsce na podium trzeciej pozycji w trzech z czterech podrankingów:
biurowym, mieszkalnym i “po godzinach” Pomimo, że wypada gorzej w kategorii
transportu od swoich sąsiadów, np. Chorzowa, który przoduje w nowym podejściu do
mobilności – czytamy w uzasadnieniu wysokiego, trzeciego miejsca Katowic.
Poznań i Gdańsk zajęły w rankingu ex aequo czwartą pozycję. Stolica Wielkopolski
punktowała dzięki swojej polityce transportowej, która wynosi miasto ponad niżej
znajdujące się w rankingu Łódź i Kraków, choć w podrankingach mieszkaniowym,
biurowym i “po godzinach” nie wypada od nich dużo lepiej. Natomiast Gdańsk jest
zwycięzcą rankingu certyfikowanej wielokryterialnie powierzchni mieszkalnej, ale słabiej
wypada w podrankingu transportowym. Autorzy rankingu wskazują, że miasto jest
jednym z uczestników europejskiej inicjatywy Ruggedised, której celem jest tworzenie
miast przyszłości. Do tej inicjatywy należą również Parma, Brno, czy Glasgow.
W raporcie czytamy również, że pomimo wielkich wysiłków rewitalizacyjnych,
transformacyjnych i środowiskowych, w świetle przyjętych kryteriów Łódź znalazła się
na przedostatnim miejscu. Wpływ na to miały ostatnie miejsca w obu podrankingach
certyfikowanych powierzchni komercyjnych (handlowo – usługowych i biurowych).
Zdaniem twórców rankingu to dowód na to, że pomimo polityki władz miasta, zasady
konkurowania na rynku nieruchomości w Łodzi nie uwzględniają w wystarczającym
stopniu wyzwań przyszłości.

Kraków jest drugim co do wielkości miastem Polski, ale jego pozycja w rankingu jest
najniższa. Choć rynek nieruchomości jest tam rozwinięty i buduje się wiele, to niestety
w żadnym z podrankingów stolica Małopolski nie pojawia się w czołówce, czytamy w
raporcie. Pozycję miasta pieczętuje niski poziom gotowości na zeroemisyjną przyszłość
krakowskiego transportu, wyrażony ostatnim miejscem w tym rankingu, podsumowują
twórcy zestawienia i dodają, że bardzo ambitna polityka ograniczania niskiej emisji, którą
szczyci się Kraków i która mogłaby być podana jako przykład dobrych działań nie ma
wpływu na pozycję w rankingu – służy ona rozwiązywaniu starych problemów, a nie
przygotowaniu miasta na wyzwania przyszłości.

Niepokojące scenariusze przyszłości dla polskich miast

W wyniku badania wyłoniły się trzy główne scenariusze rozwoju miast do 2050 roku. Są
mniej optymistyczne niż moglibyśmy się spodziewać.
– Do samorządowców, urbanistów, inwestorów i samych mieszkańców dociera
stopniowo świadomość, że transformacja polskich miast, związana ze zmianami klimatu
i ewolucją stylów życia jest nieuchronna. Zarysowane scenariusze mogą negatywnie
zaskoczyć, ale słynny amerykański architekt i futurolog Buckminster Fuller przypominał,
że mamy być architektami przyszłości, a nie jej ofiarami. Warto więc potraktować je jako
przestrogę i zmieniać to, na co jeszcze możemy mieć wpływ, choć czasu jest coraz mniej
– dodaje Norbert Kołos z firmy konsultingowej 4CF, która we współpracy z Grupą SaintGobain opracowała foresight.

“Wolność na kwarantannie”

Pierwszy z przewidywanych scenariuszy – nazwany w raporcie “Wolność na
kwarantannie” zakłada, że dzięki powszechnej automatyzacji tylko 20 proc. z nas będzie
musiało pracować. Świetnie płatne zatrudnienie znajdzie wyspecjalizowana elita. Będzie
dominowała praca zdalna, która jednak nie będzie już przywilejem. Zdalnie będą uczyły
się również nasze dzieci. Ryzyka sanitarne związane z kolejnymi epidemiami sprawią,
że mało kto w ogóle będzie uczestniczył w spotkaniach towarzyskich. W miejscach
publicznych będziemy pojawiać się, ale tylko wirtualnie – najpewniej za pomocą
awatarów. W związku ze zmniejszającą się rolą pracy, również model finansowania
funkcjonowania miast i inwestycji ulegnie zmianie. Głównym źródłem pieniędzy w
miejskiej kasie będą subwencje z budżetu państwa, których wysokość zależna będzie
od liczby ludności. Dlatego miasta intensywnie będą konkurować między sobą o
mieszkańców. Wiele osób nie będzie oglądała na co dzień światła dziennego, nieczęsto
zobaczy też zaniedbaną zieleń miejską, która rozwinie się, nierozjeżdżana już przez
samochody, a jej utrzymanie nie będzie priorytetem.

“Pod kloszem”

W drugim z przewidywanych scenariuszy – “Pod kloszem” – w zielonych i czystych
miastach będziemy pracować bardzo dużo, nawet 12 godzin dziennie. Nie będzie w nich
zbyt wiele miejsca na samorealizację w czasie wolnym. To koszt drogiej modernizacji
miast. Ten scenariusz dotyczy większości z nas, bo transformacja potrzebna do realizacji
celów środowiskowych Unii Europejskiej, zwana potocznie dyscypliną klimatyczną
sprawi, że miasta staną się nowoczesnymi centrami życia społecznego bez innej
alternatywy, a mieszkać w nich będzie ponad 80 procent Polek i Polaków. Poza wielkimi
aglomeracjami, w których energetyka i usługi komunalne zostaną zoptymalizowane
dzięki zastosowaniu sztucznej inteligencji i wielkiej gęstości zaludnienia, koszty energii
elektrycznej, gazu, wody i wywozu śmieci będą wysokie. Sprawi to, że życie na wsi – na
łasce rozpętanych przez zmiany klimatu żywiołów i bez szans na odpowiednio dobrze
płatną pracę, straci swoją atrakcyjność. W większości pozbędziemy się aut, a będziemy
korzystać ze środków transportu zbiorowego i pojazdów dostępnych w ramach usług
carsharingowych i carpoolingowych, napędzanych elektrycznie, energią pochodzącą z
akumulatorów lub z paliwa wodorowego przekształcanego w ogniwie paliwowym.

“Taki mamy klimat”

W ostatnim z nakreślonych scenariuszy nazwanym “Taki mamy klimat”, betonowe,
zanieczyszczone, wielkie, rozgrzane wskutek ocieplenia klimatu miasta będą wprawdzie
nadal oferowały nam najlepszą pracę, ale społeczny wymiar życia w mieście – miejski
styl życia i kultura spędzania czasu wolnego będą w ciągłym kryzysie. Nawet ci z nas,
którzy pozostaną w miastach, 90 procent czasu wolnego spędzać będą poza ich
granicami. Wspólnota lokalna w dużych miastach rozpadnie się, a odrodzi w
dziesiątkach tysięcy małych ośrodków. Dla żyjących w miastach wprowadzona zostanie
m.in. reglamentacja wody. Jej zużycie poza limit będzie obwarowane bardzo wysokimi,
niedostępnymi dla części społeczeństwa kosztami.

– Niezależnie od scenariuszy rozwoju polskich miast w przyszłości jest pewne, że dużą
część naszego czasu będziemy spędzać w budynkach. Do ich budowy stosowanych
będzie szereg nowoczesnych rozwiązań, nad którymi już dziś pracujemy – m.in. lżejsze,
cieńsze szkło z właściwościami termoizolacyjnymi, które można przyciemnić lub
rozjaśnić wedle potrzeb. Poznamy też co znaczą pojęcia design biofiliczny, czy Human
Centric Lighting i wiele innych rozwiązań niedalekiej już przyszłości, po których opisy
odsyłam do naszego raportu – podsumowuje Joanna Czynsz-Piechowiak, prezes
zarządu Saint-Gobain Polska.

Pełne opracowanie raportu dostępne: tutaj

Kategorie:

Udostępnij ten artykuł:

Komentarze (0)

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszą osobą, która to zrobi.

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do
css.php
Copyright © 2024