Chcąc cieszyć się zielonymi miastami, specjaliści z wielu dziedzin oraz mieszkańcy aglomeracji powinni działać wspólnie – ponad własne indywidualne przekonania oraz emocje.

Zielone miasto jest wspólnym dobrem dla wielu grup społecznych, których nie należy dyskryminować ze względu na wiek, płeć, orientację seksualną, jak również przekonania religijne i polityczne. Miasto jako przestrzeń, podobnie jak przyroda, aby zachować jak największą odporność na działanie czynników negatywnych, musi być różnorodne oraz ujmować potrzeby większości, ale nie wszystkich. Grupy lub jednostki nacechowane destrukcją, agresją i wandalizmem faktycznie są częścią społeczności miejskiej, a zielone miasto może posłużyć im jako przestrzeń do rehabilitacji. Znalezienie własnego miejsca i poczucie zadowolenia służą nie tylko osobom resocjalizowanym, ale w głównej mierze ogółowi. Zieleń – jak przekonuje Stefano Mancuso, autor takich książek jak: Rewolucyjny geniusz roślin oraz Błyskotliwa zieleń – ma właśnie takie działanie, które przejawia się poprzez zmniejszanie napięcia nerwowego w momencie wystąpienia czynnika stresowego, w trakcie sytuacji stresowej, oraz skraca czas pełnego cyklu nadmiernych emocji. Aby móc korzystać z potencjału zieleni, przestrzenie wokół nas będą musiały zmienić kolor. Z szarego od betonu, pastelowego od ele...