– Na szczeblu unijnym oraz krajowym trwa merytoryczna dyskusja o regulacjach prawnych i normalizacyjnych, w której stawiane są pytania o obowiązujące standardy jakości paliw z odpadów, ich właściwe traktowanie formalne oraz możliwość zaliczenia wyprodukowanej z nich energii do OZE. Rosnący krajowy potencjał produkcyjny paliw z odpadów poszukując nowych kierunków zbytu z nadzieją spogląda w stronę energetyki i ciepłownictwa – mówi dr inż. Aleksander Sobolewski, dyrektor Instytutu Chemicznej Przeróbki Węgla w Zabrzu, przewodniczący rady programowej opolskiej konferencji, organizowanej przez firmę Abrys.
Jakie zmiany w krajowym systemie wytwarzania i zagospodarowania frakcji palnej odpadów komunalnych przynosi 2016 rok? Z pierwszą istotną zmianą mamy do czynienia już od 1 stycznia, bowiem od tego dnia obowiązuje zakaz składowania frakcji wysokokalorycznej. Jak nowe regulacje przekładają się na rynek paliw z odpadów? Już pierwsza dyskusja panelowa w ramach konferencji pokazała, że temat ten budzi duże emocje. – Zakaz jest martwy i nieegzekwowany – mówili przedstawiciele branży.
Dr inż. Aleksander Sobolewski o perspektywach rozwoju rynku paliw z odpadów
Podsumowując sytuację na rynku paliw z odpadów, uczestnicy konferencji dość zgodnie mówili z kolei, że dziś w uprzywilejowanej sytuacji znajdują się cementownie, a więc odbiorcy. Na rynku bowiem, po fali inwestycji w zakładach zagospodarowania odpadów, mamy do czynienia z nadpodażą paliw alternatywnych. Jak potwierdzili Piotr Szewczyk ze ZUOK Orli Staw i Andrzej Sobolak z ZGO Gać, producenci RDF muszą z roku na rok płacić cementowniom coraz więcej za odbiór tego materiału. Przedstawiciele cementowni, którzy przyjechali do Opola deklarowali za to zwiększenie udziału paliw z odpadów w prowadzonej przez siebie działalności. – Cementowania Górażdże, która po modernizacjach jest największą cementownią w Europie, zużywa ok. 60 proc. paliw z odpadów, ale naszym celem jest substytucja paliwa z odpadów na poziomie 80 proc. – mówił Wojciech Hałat, dyrektor ds. zakupów w Cementowni Górażdże.
Czy sytuacja może się jeszcze odwrócić na korzyść zakładów zagospodarowania odpadów? Według ekspertów uczestniczących w konferencji stabilizację na rynku paliw z zapewniłoby wykorzystanie ich w ciepłownictwie. Sęk w tym, że wciąż brakuje w naszym kraju kotłów dedykowanych właśnie spalaniu paliw z odpadów. Duże nadzieje branża wiąże z inwestycją firmy Fortum w Zabrzu. Kosztem 200 mln euro powstanie tam wielopaliwowa elektrociepłownia, która będzie w stanie wykorzystywać nawet 100 tys. ton paliw alternatywnych rocznie.
Oprócz uwarunkowań prawnych i rynkowych, pierwszego dnia konferencji sporo miejsca poświęcono aspektom technologicznym produkcji paliw z odpadów. Swoje prezentacje miały tu firmy oferujące m.in. rozdrabniacze, tj. BMH Technology, czy Untha.
Spotkanie branży w Opolu potrwa do czwartku, a jej uczestnicy wezmą udział także w wyjeździe studyjnym do ZGO Gać oraz Cementowni Górażdże, gdzie współspalane są paliwa alternatywne.
Dariusz
Komentarz #839 dodany 2016-03-09 13:48:04
Akurat spalanie odpadów w cementowniach to jest doskonałe posunięcie z korzyścią dla środowiska, bo odpady nie zatruwają gleby, wody i powietrza, tylko są natychmiast pożytkowane na paliwo alternatywne. A dodatkowo w cementowani się będzie używało mniej węgla.