Na środowym posiedzeniu Komisja Wspólna Rządu i Samorządu Terytorialnego zajęła się projektem ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej. Zgodnie z zapowiedzią szefa MSWiA Tomasza Siemoniaka projektowana regulacja ma się znaleźć w porządku obrad Rady Ministrów 23 lipca.
445 uwag do projektu
Odpowiedzialny za przygotowanie projektu ustawy wiceszef MSWiA Wiesław Leśniakiewicz poinformował na posiedzeniu komisji, że do projektu wpłynęło 445 uwag, które – jak mówił – w większości zostały przedyskutowane.
“Próbowaliśmy przyjąć rozwiązania, które państwo proponowaliście. Być może wiele rzeczy jeszcze pozostaje do uwzględnienia i doprecyzowania, choćby nawet w przepisach wykonawczych, których mamy prawie 21 do wspólnej realizacji. To jest 21 przepisów kluczowych, które będą dopełniały tę ustawę” – mówił Leśniakiewicz.
Podkreślił, że zawarte w projekcie propozycje “idą przede wszystkim w kierunku ochrony obywatela, stworzenia mu warunków bezpieczeństwa, ale również całego procesu związanego z tworzeniem odporności państwa na sytuacje kryzysowe, również na sytuacje wojenne”.
“W ustawie nakierowaliśmy się przede wszystkim na to, by to samorząd był kluczowym elementem budowania odporności państwa” – mówił wiceminister. Podkreślał, że to samorząd jest tym, który pracuje najbliżej obywateli i ma największą wiedzę tego, jakie są potrzeby w tym zakresie.
Program rozwoju obrony
Dodał, że jednym z ważniejszych dokumentów, które będą wspólnie procedowane będzie Program Rozwoju Ochrony Ludności i Obrony Cywilnej. Program – jak mówił Leśniakiewicz – zanim stanie na posiedzeniu Rady Ministrów, ma być konsultowany z samorządami.
“Ten program będzie określał priorytety, które chcielibyśmy realizować w układzie czteroletnim, z ewaluacją, w zależności od tego, jakie efekty osiągniemy. Duże znaczenie przywiązujemy również do podmiotów, które będą elementem całego systemu, ale podmioty wymienione w ustawie mają wspierać organy samorządowe w realizacji (zadań). To jest również kluczowa rola PSP” – mówił.
Wiceszef MSWiA zwracał uwagę, że samorządy będą miały możliwość podpisywania porozumień z organizacjami pozarządowymi, jednak kluczową rolę w procesie reagowania na zagrożenia będą odgrywały służby podległe MSWiA, w tym PSP, której katalog zadań zostanie rozszerzony.
Leśniakiewicz zauważył, że “ustawa jest materią wyjściową i trzeba będzie ją dopełnić”, poczynając od systemu szkoleń z udziałem organizacji pozarządowych. “Na pewno stworzymy grupę roboczą składającą się z organizacji pozarządowych, która zadeklaruje chęć współpracy w tym zakresie” – mówił.
Kto zapłaci?
Sekretarz komisji, pełnomocnik zarządu ds. legislacyjnych Związku Miast Polskich Marek Wójcik zaznaczył, że po stronie samorządowej opinia co do projektu jest pozytywna, jednak z uwagami. Dodał, że uwagi dotyczą głównie kwestii finansowania zadań, podziału obowiązków między poszczególne organy, a także współpracy samorządów ze służbami, inspekcjami i strażami.
Zwracał uwagę, że szczególnie istotne jest to, aby rozmawiać z samorządami o zasadach pozyskania środków, które mają trafić do samorządów.
“Bardzo trzymamy kciuki za propozycję, którą zgłosił minister Leśniakiewicz, aby pieniądze, które trafią na te zadania, mogły przechodzić z roku na rok – żebyśmy budowali pulę środków finansowych, bo jest jasne, że w pierwszych miesiącach tych pieniędzy nie wykorzystamy” – mówił.
Niska świadomość niebezpieczeństw
Stanisław Jastrzębski ze Związku Gmin Wiejskich RP zwracał uwagę na niską świadomość mieszkańców dotyczącą zagrożeń i wiedzy co do postępowania w sytuacjach zagrożenia. Podkreślił, że bez odpowiedniego finansowania zadań samorządy sobie nie poradzą.
Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk w imieniu Związku Miast Polskich zaznaczył, że przekazał uwagi w nadziei, że na etapie prac w komisji lub podkomisji sejmowej będą wzięte pod uwagę. Dodał, że największe wątpliwości samorządowców budzą kwestie związane z finansowaniem zadań nakładanych ustawą.
Grzegorz Kubalski ze Związku Miast Polskich ocenił, że opinia komisji “jest bardziej pewnym etapem niż finałem”.
“Po dzisiejszej opinii będziemy musieli w sposób bardzo wnikliwy przedyskutować dalsze uwagi” – mówił. Dodał, że Związek liczy na otwartość w kwestii ewentualnych poprawek w procesie legislacyjnym.
Dorota Bąbiak-Kowalska z Unii Metropolii Polskich zwracała uwagę na potrzebę przyspieszenia prac nad rozporządzeniami wykonawczymi, które “są niezbędne do wdrożenia przepisów ustawy”.
Grzegorz Cichy z Unii Miasteczek Polskich podkreślał, że liczy na finansowanie zadań i dobry przepływ informacji, a także na szkolenia na poziomie powiatowym, aby “wdrażać potem te przepisy i stosować je na rzecz mieszkańców”.
O projekcie ustawy
Projekt ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej określa, że na system ochrony ludności w Polsce składają się organy administracji publicznej i podmioty wykonujące zadania ochrony ludności, a także zasoby ochrony ludności.
Organami ochrony ludności są: wójt lub burmistrz czy prezydent miasta, starosta, marszałek województwa, wojewoda, ministrowie kierujący działami administracji rządowej i minister spraw wewnętrznych.
Podmiotami ochrony ludności są m.in. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa, jednostki organizacyjne PSP, ochotnicze straże pożarne, służby, inspekcje i straże, Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych, podmioty lecznicze, społeczne organizacje ratownicze, a także podmioty gospodarcze zapewniające podstawowe usługi społeczne.
System ochrony ludności na poziomie centralnym ma być koordynowany przez szefa MSWiA, który będzie wspierany przez Rządowy Zespół Ochrony Ludności (RZOL). Będzie to organ, który m.in. będzie doradzał rządowi w sprawach ochrony ludności i obrony cywilnej.
Z dołączonej do projektu oceny skutków regulacji wynika, że dostosowanie podmiotów i organów ochrony ludności do projektowanych rozwiązań w latach 2025-2034 będzie kosztowało ok. 166 mld zł.
Komentarze (0)