Punktem wspólnym wszystkich prac są elektroodpady, materiały pochodzące m.in. z recyklingu lodówek, telewizorów, pralek, czy telefonów komórkowych.
– Przedmioty, które wykorzystuję stanowią swoistego rodzaju pamiątki pomagające utrzymać nam wspomnienia. Gdy przestają pełnić swoje pierwotne funkcje, np. zużyty bilet do kina czy zniszczona ulubiona suszarka do włosów, mogą zyskać życie po życiu dzięki trash art. Nie są już wprawdzie na swoim miejscu, ale w zamian zaskakują swym nieoczywistym pięknem – mówi K. Samczyńska.
Podkreśliła, że przy tworzeniu z elementów elektrycznych śmieci konieczna jest współpraca z profesjonalnymi zakładami przetwarzania, ponieważ samodzielny demontaż urządzeń tego typu jest prawnie zakazany z uwagi na niebezpieczne substancje zawarte w zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym.
Beeżuteria
Na ekspozycji pokazana została m.in. biżuteria, zwana beeżuterią, ponieważ kolorami miodowym, jasnożółtym i karmelowym nawiązuje do pszczół, czyli bee w języku angielskim. Ponadto naszyjniki, broszki i kolczyki zostały zaprezentowane w ekspozytorach w kształcie heksagonu, czyli plastra miodu.
– To, co zdecydowanie przyciąga wzrok, to kunsztowne wykonanie każdego najdrobniejszego detalu. Zatopione elementy pochodzące z recyklingu elektrycznych śmieci podkreślają nietuzinkowy charakter kolekcji, ale są także doskonałym przykładem tego, że trash art może mieć wiele odsłon – mówi Kinga Rodkiewicz z Fundacji Odzyskaj Środowisko, współorganizatora wystawy.
Kolekcja beeżuterii przypomina także o ulach z recyklingu, które fundacja stawia w wielu miastach w Polsce pokazując sens selektywnej zbiórki.
Ogrody w szkle
Na wystawie można podziwiać także ogrody w szkle powstałe z aluminiowych elementów pochodzących z recyklingu lodówek, kawałków szkła z kineskopów telewizyjnych, czy elementów bębnów z pralek. Obie kolekcje, beeżuteria oraz ogrody w szkle to nie tylko uczta dla zmysłów, ale również zachęta i wezwanie do selektywnej zbiórki zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego.
– Nieodkryte piękno materiałów pochodzących z recyklingu, umiejętnie zaprojektowane i wyeksponowane, przenosi do zupełnie innego wymiaru. Warto podkreślić, że również dzięki zaangażowaniu rzeszowian, którzy oddają elektrośmieci do czerwonych pojemników w swoim mieście, możemy tworzyć dzieła sztuki w nurcie trash art nadając elektrycznym śmieciom drugie życie – mówi K. Rodkiewicz.
Wystawę zorganizowaną wspólnie przez Gminę Miasto Rzeszów, Fundację Odzyskaj Środowisko oraz organizację odzysku AURAEKO, można podziwiać do 15 marca 2022 r.
Komentarze (0)