Za technologię oczyszczania ścieków oraz dostarczenie urządzeń do nowej oczyszczalni odpowiada firma Kontrol-Proces. Do Józefowa przyjechał już sprzęt za 200 tys. zł (pompy, napowietrzanie, dmuchawy).
Kolejne urządzenia za 700 tys. zł leżą w magazynach i czekają na montaż. Niestety, nie można ich zainstalować, bo nie są gotowe obiekty budowlane. Według harmonogramu oczyszczalnia już powinna działać. Każdy dzień zwłoki to od 100 do 150 metrów „surowych” ścieków odprowadzonych do Wisły.
Urządzenia bez porozumienia?
Firma Kontrol-Proces była podwykonawcą na budowie oczyszczalni ścieków w Józefowie nad Wisłą. Inwestorem jest miasto, zaś głównym wykonawcą firma Tadexim. Przedstawiciele Kontrol-System twierdzą, że wykonawca nie trzymał się projektu i popełniał błędy w sztuce budowlanej.
Władze Józefowa obiecywały rychłe rozwiązanie problemów budowlanych oraz rozliczenie się z firmą Kontrol-Proces zgodnie z zaakceptowaną przez gminę umową. Tymczasem 31 października firma została poinformowana, że zamawiający nie zamierza się rozliczyć z dostarczonych i zamówionych urządzeń. Tymczasem inspektor odpowiedzialny za inwestycję twierdzi, że gmina nie zapłaciła firmie za urządzenia, bo ta kupiła je bez porozumienia z urzędem.
Według Kontrol-Proces główny wykonawca łamie prawo pracy i zamówień publicznych i nie ma wymaganych referencji. Brakuje też nadzoru właścicielskiego ze strony Urzędu Miasta i inspektora nadzoru budowlanego.
Będą kontrole
Według firmy Tadexim, która jest głównym wykonawcą oczyszczalni, zarzut braku referencji jest bezpodstawny, ponieważ firma przedstawiła wszystkie niezbędne dokumenty. Na budowę oczyszczalni otrzymała ponad 2 mln zł dotacji z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Dlatego nie może pozwolić sobie na uchybienia formalno-prawne podczas tej budowy, bo to grozi utratą dotacji. Tadexim zapewnia też, że nadrobi opóźnienie, bo za każdy dzień zwłoki po terminie zapłaci 20 tys. zł kary.
Władze gminy twierdzą, że wykonawca i podwykonawca zaangażowani w budowę oczyszczalni nie mogą dojść do porozumienia, co może być przyczyną dwumiesięcznego opóźnienia w realizacji zadania.
Według harmonogramu oczyszczalnia ma ruszyć w maju przyszłego roku. To termin zakończenia i rozliczenia inwestycji. Ale oczyszczalnia miała oczyszczać ścieki już w listopadzie tego roku.
Na budowę wybiera się Państwowa Inspekcja Pracy, a Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska sprawdzi, czy ścieki zrzucane z oczyszczalni do Wisły mają właściwe parametry.
Źródło: dziennikwschodni.pl
Komentarze (0)