– Liczymy, że w słoneczne dni połowę energii dostarczą solary – mówi prezes spółdzielni Piotr Lebiedziński. Jak przekonuje, to czysta oszczędność dla spółdzielni i mieszkańców. Na razie spółdzielnia szuka źródeł finansowania, gdyż 40-procentowa dotacja proponowana przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej to jeszcze za mało.
W ostatnich latach solarami na szeroką skalę zainteresowało się kilka instytucji. Najwięcej solarów pojawiło się na dachach: Seminarium Duchownego, Teatru Wielkiego, szpitala im. Biegańskiego i szpitala im. Kopernika. W tym roku dwie łódzkie instytucje podpisały umowy na dofinansowanie solarów: Dom Pomocy Społecznej przy ul. Dojazdowej i Hala Sportowa.
źródło: Polska Dziennik Łódzki
Komentarze (0)