Podczas środowego posiedzenia sejmowej Komisji ds. energii, klimatu i aktywów państwowych, wiceszef MAP przypomniał, że trwają obecnie prace analityczne dotyczące wydzielenia opartych na węglu aktywów wytwórczych grup energetycznych do jednego lub dwóch podmiotów.
W ocenie wiceministra, prawdopodobnie będzie to jeden podmiot, odrębny wobec obecnych spółek energetycznych. W tym kontekście mówiono wcześniej o powołaniu Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego, gdzie miałyby trafić aktywa wytwórcze energetyki oparte na węglu. Nie będą wiązały się z tym redukcje zatrudnienia.
„W przypadku tego, co nazywamy Narodową Agencją Bezpieczeństwa Energetycznego, czyli tą spółką, na bazie której chcemy skonsolidować węglową część wytwórczą – to ona będzie neutralna z punktu widzenia pracowników; to znaczy – ani ten proces nam miejsc pracy nie doda, ani nam nie odbierze – chcemy go w ten sposób zaprojektować” – zapewnił Soboń.
Wiceminister wskazał, że podmiot, do którego trafią węglowe aktywa wytwórcze, także powinien korzystać z pomocy publicznej, podobnie jak przeznaczone do wygaszenia kopalnie węgla. „Nad tą formą pomocy publicznej pracuje dzisiaj minister klimatu Michał Kurtyka” – powiedział Soboń, który jest także pełnomocnikiem rządu ds. transformacji spółek energetycznych i górnictwa węglowego.
Wydzielenie aktywów węglowych – jak mówili wcześniej przedstawiciele sektora energetycznego – pomogłoby energetyce w pozyskiwaniu finansowania projektów wspierających zieloną transformację. Jesienią ub. roku resort aktywów państwowych rozpoczął analizy w tym zakresie, przy udziale doradcy opracowującego koncepcję takich zmian.
Komentarze (0)