NIK o oprogramowaniu komputerowym w administracji publicznej: nielegalne, awaryjne, nieprzydatne
Oprogramowanie komputerowe bez wymaganych licencji, nieaktualne, bez wsparcia producenta, wycofane z powodu niedostatecznych zabezpieczeń czy wręcz niebezpieczne – zresztą lista grzechów jest znacznie dłuższa. Urzędy dokonywały nie zawsze uzasadnionych zakupów oprogramowania, często od niezweryfikowanych dostawców, nie monitorowały jego stanu i aktualizacji ani też legalności wykorzystania - czytamy w informacji Najwyższej Izby Kontroli.