Z Amandine Montulet, CEO spółek EKO-MYŚL, ZUO International i ZUO Clean City, rozmawiamy o współpracy w grupie, świeżości i o nowej marce na rynku gospodarowania odpadami – Sireco.

Wraz z nowym rokiem prezentujecie nową markę Sireco. Dlaczego teraz?

Amandine Montulet (AM): Choć rzeczywiście może to wyglądać na rewolucję, dla nas ten proces jest bardzo naturalny, to raczej ewolucja. Spółki EKO-MYŚL z Dalszego, ZUO Clean City z Mnich oraz ZUO International z Kunowic od ponad 15 lat funkcjonują w ramach jednej grupy, której założycielem i pomysłodawcą jest mój tata, Roger Montulet. Nasze siostrzane zakłady utylizacji oferują kompleksowe usługi w obszarze gospodarki odpadami i ochrony środowiska: odbiór, transport, przetwarzanie i unieszkodliwianie z wykorzystaniem najnowszych technologii. Zajmujemy się odzyskiem surowców wtórnych, produkcją kompostu i polepszaczy gleby z bioodpadów, produkcją paliwa alternatywnego, wynajmem kontenerów oraz usługami utrzymania czystości. W codziennej pracy stawiamy na wymianę wiedzy i doświadczeń pomiędzy pracownikami naszych trzech firm, zauważyliśmy, jak duży i dobry ma to wpływ na nasz rozwój. Między innymi dlatego decyzja o stworzeniu wspólnego brandu dla grupy była dla nas naturalna.

Między innymi? Czy są inne powody tej zmiany?

AM: Oczywiście, jest ich wiele! Rebranding zawsze musi być oparty na analizach i rozważnych kalkulacjach. Już teraz widzimy, że synergia naszych spółek o wieloletnim lokalnym doświadczeniu pozwala na szersze wykorzystanie naszego zaplecza logistycznego oraz instalacji do przetwarzania odpadów. Dążymy do maksymalnego wykorzystania blisko trzystu naszych pojazdów i maszyn każdego dnia! Optymalizacja procesów w ramach grupy jest po prostu wydajniejsza. A to w efekcie przekłada się na lepsze ceny dla naszych klientów.

Czyste dziś, lepsze jutro! – to slogan marki Sireco. Co chcecie zakomunikować tym hasłem?

AM: I tu tak naprawdę doszliśmy do sedna naszej zmiany. Dla mnie szeroko pojęta ekologia jest kluczowa. Wraz z przejmowaniem dowodzenia w spółkach zastanawiałam się, co jeszcze możemy zrobić, by podnosić świadomość ekologiczną społeczeństwa. Wszystkie nasze zakłady od lat przecież angażują się w życie lokalnych społeczności, biorą udział w wydarzeniach, a przede wszystkim inicjują działania służące edukacji na temat poprawnej segregacji odpadów. Postanowiliśmy zintegrować te działania edukacyjne i założyliśmy Fundację Sireco. Jest to wspólne przedsięwzięcie trzech naszych spółek. Jesteśmy w trakcie prezentacji holistycznego programu edukacyjnego dla gmin i instytucji publicznych z naszego najbliższego otoczenia. Jestem przekonana, że aktywizacja i edukacja dzieci, młodzieży oraz dorosłych realnie wpłynie na stan świadomości ekologicznej społeczeństwa, a przede wszystkim na uzyskanie wymaganych poziomów recyklingu, które z roku na rok są wyższe i stanowią olbrzymie wyzwanie dla gmin. Efekty tej edukacji ekologicznej mamy nadzieję zobaczyć też w naszej codziennej pracy w instalacjach, gdzie segregujemy odpady. Treści edukacyjne chcemy przekazywać przez wszystkie nasze nowe kanały informacyjne – stronę internetową www.sireco.pl oraz social media Sireco – już wkrótce staną się one nośnikiem tej wiedzy.

Czyli edukacja ekologiczna to misja waszej nowej marki?

AM: Priorytetem i misją Sireco jest maksymalne odzyskiwanie i recykling surowców wtórnych z dostarczanych do naszych zakładów odpadów, a co za tym idzie – minimalizacja ich składowania. Na pewno nie uda nam się to bez świadomego ekologicznie społeczeństwa. W ubiegłym roku w zakładzie ZUO International otworzyliśmy własne laboratorium, w którym wykonujemy pomiary i analizy, pozwalające na poszukiwanie innowacyjnych zastosowań dla przetwarzanych odpadów. Prowadzimy liczne projekty badawcze. Wykonywanie badań odpadów jest też niezbędne do racjonalnego ich zagospodarowania. Umożliwia to optymalizację procesów technologicznych i poprawę jakości frakcji przekazywanych do recyklingu. Jako grupa patrzymy dalej i widzimy więcej, a jako firmy działające w małych miejscowościach chcemy wypracowane innowacje wprowadzać w życie lokalnych społeczności.

Jakie macie plany na najbliższą przyszłość wobec tej zmiany?

AM: Proces rebrandingu rozpoczęliśmy od uporządkowania i odświeżenia wartości oraz celów naszego biznesu. Jako firmie rodzinnej bardzo nam zależało, by nasi pracownicy (a mamy ich obecnie ponad pięciuset we wszystkich instalacjach) nie pogubili się w tej zmianie. To od nich rozpoczęliśmy komunikowanie nowej marki dla grupy, to oni mieli wpływ na wybór nazwy i kolorystykę naszego logo. Są w tym procesie na bieżąco, bo każdy z nich jest dla nas ważny, a ich opinia jest brana pod uwagę. Sireco to ludzie, a my mamy szczęście, że taki fantastyczny zespół udało nam się przez lata zbudować. Chcemy, żeby byli dumni z tego, że swoją codzienną pracą wpływają pozytywnie na środowisko naturalne. Zatem ten proces, który trwa od kilku miesięcy wewnątrz naszych spółek, dopiero teraz tak naprawdę będzie widoczny dla naszych klientów i partnerów biznesowych. Kolejne kroki to na pewno zmiany wizualne: ubiór naszych pracowników, oznakowanie floty, naszych instalacji i biurowców. To nowe media i edukacja ekologiczna. To program bioróżnorodności, w który właśnie się włączyliśmy i o którym na pewno w przyszłości chętnie opowiem. Przed nami dużo pracy, ale czuję, że idziemy razem w dobrą stronę.