(22.08.2007) Jeden z krakowskich placów jest już odporny na tłuszcz kapiący z jedzonych przez turystów potraw. Plac Wszystkich Świętych zakonserwowano preparatem, który ma uniemożliwić wnikanie w kamień kebabowego tłuszczu. Usuwanie tłustych pozostałości po fast-foodach kosztowało magistrat 76 tys. zł. Teraz dzięki zastosowaniu preparatu, wystarczy zwykłe sprzątanie, by plam na placu nie było.
Miejscy urzędnicy chcą, by straż miejska skuteczniej niż dotychczas egzekwowała zapis z umów najmu miejskich lokali mówiący o obowiązku "utrzymania lokalu i jego otoczenia w należytym stanie sanitarno-porządkowym".
Urzędnicy zapowiadają także, że zorganizowane zostanie spotkanie z właścicielami stoisk z kebabami, których miasto będzie zachęcała do współfinansowania zabiegów konserwujących zniszczone nawierzchnie placów. Być może jeszcze w tym roku świeży wygląd odzyska plac Czartoryskich.
źródło: Gazeta Wyborcza Kraków
Komentarze (0)