Stefan Pawlak z Wielkopolskiej Agencji Zarządzania Energią opisał stan jakości powietrza w województwie Wielkopolskim i Poznaniu. Okazuje się, że latem ruch samochodowy w samym mieście nie powodował zwiększenia zanieczyszczenia powietrza. Natomiast bieżące pomiary wskazują, że stan ten już zaczął się pogarszać, co bezpośrednio związane musi być z rozpoczęciem sezonu grzewczego.
– Najgorszą jakość powietrza w tym roku odnotowaliśmy 9 stycznia. Dane pokazują, że aby Poznań zaczął się “dusić” wystarczy temperatura między -5 a -8 st.C, 80 proc. wilgotności powietrza oraz wiatr wiejący z prędkością poniżej 2 m/s – powiedział Stefan Pawlak.
Postulaty, jakie stawia WAZE to przede wszystkim wymiana starych pieców węglowych oraz zwiększenie wymagań wobec urzędników co do egzekwowania prawa. Stefan Pawlak wskazał, że jedną z przyczyn pogaraszającego się stanu powietrza w całym kraju jest sukces, jaki odnosi branża meblarska, w której nasz kraj należy do jednych ze światowych liderów. Niestety, wszystko wskazuje, że odpady z branży meblarskiej trafiają wprost do polskich pieców.
– Musimy pamiętać o dwóch sprawach. Po pierwsze, poziom alarmowy dla emisji zanieczyszczeń w Polsce jest aż czterokrotnie wyższy, niż w krajach Unii Europejskiej. Po drugie, ciepłownicy zawsze powiedzą, że klienta docelowego interesuje przede wszystkim końcowa cena produktu, a nie poziom tworzonych w tym procesie zanieczyszczeń. Te dwa argumenty będą jeszcze długo wiązać nam ręce – stwierdził Stefan Pawlak.
– Cieszy natomiast stosowanie coraz ciekawszych rozwiązań w walce z zanieczyszczeniami. Np. w Bytomiu zaczęto używać dronów, które mogą zbliżyć się do komina i dokonać stosownych pomiarów.
Samorządy walczą ze smogiem
Marcin Wachek z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego przekazał, że spośród 3,4 mln ludzi zamieszkujących Wielkopolskę, aż 2,4 mln narażonych jest na przekroczone normy emisji rakotwórczego benzoalfapirenu, a 1,4 mln – na działanie drobnocząsteczkowego pyłu. Urząd chce walczyć z tą sytuacją poprzez systematyczną wymianę kotłów na olejowe i gazowe, podłączanie mieszkańców do węzłów cieplnych, termomodernizację budynków oraz edukację ekologiczną.
– Działania Urzędu Marszałkowskiego koncentrują się w tym momencie na ukończeniu prac nad uchwałą antysmogową. Jesteśmy po konsultacjach z gminami, zebraliśmy ankiety, powołaliśmy kilkudziesięcioosobowy zespół – mówił Marcin Wachek. – W rezultacie uchwały, między 2022 a 2024 r. zamierzamy osiągnąć redukcję emisji powierzchniowej o 25% dla Wielkopolski, 40% dla Poznania i 60% dla Kalisza. Koszty związane z tym projektem oceniamy na 1,2 mld zł.
Jarosław Grobelny, wiceprezydent Gniezna opisał działania miasta w sferze ograniczania emisji zanieczyszczeń: Największy rezultat dały programy dofinansowujące wymianę pieców węglowych na nowoczesne, niskoemisyjne kotły. Oprócz osiągnięcia efektu ekologicznego, udało się także podnieść standard i komfort życia mieszkańców. Obecnie każda rewitalizowana kamienica w Gnieźnie poddawana jest jednocześnie wymianie wewnętrznych instalacji na ekologiczne. Choć oczywiście były sytuacje, gdy stare, zabytkowe piece pozostawały w mieszkaniach, pełniąc jednak już tylko funkcję estetyczną.
W podpoznańskim Czerwonaku powstaje pierwsza w tym rejonie stacja pomiaru jakości powietrza. Dzięki niej mieszkańcy gminy, będą mogli na bieżąco pozyskiwać informowacje o stanie powietrza – informację przekazali Agnieszka Jamrowska i Hubert Binarsch z urzędu gminy Czerwonak.
A może ciepło systemowe?
Bogusław Regulski z Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie mówił o niskiej emisji w cieple systemowym: Powoli zmienia się społeczna świadomość, ludzie mają coraz większą wiedzę na temat tego, skąd bierze się ciepło w domu, ale wciąż musimy działać intensywnie w dziedzinie edukacji ekologicznej. Największe wyzwania to dywersyfikacja źródeł paliw, wykorzystanie pomp ciepła o dużych wydajnościach, zagospodarowanie energii solarnej, czy wykorzystywanie lokalnych zasobów energetycznych.
W wielu sprawach jesteśmy jeszcze na początku drogi. A jest z czym walczyć. Według danych w Polsce tylko 42 proc. ciepła w domach pochodzi z systemów ciepłowniczych. 17 proc. domostw używa tworzące smog piece. W 38 proc. domów funkcjonuje ogrzewanie indywidualne, lecz – niestety – aż 80 proc. z nich opiera się na węglu. Cieszy natomiast szybko rozwijający się program likwidacji pieców węglowych. Nie ma w tej chwili miasta w Polsce, które nie miałoby problemu z nadmiarem zgłoszeń dotyczących wymiany nieekologicznych instalacji.
Rocznie w Polsce powstaje 100 milionów ton odchodów zwierzęcych, kilka milionów ton odpadów w produkcji spożywczej, a 9 milionów ton stanowi niewykorzystana żywność. To wszystko stanowi potencjalne paliwo.
Na świecie utrzymywać będzie się rosnąca tendencja w produkcji mięsa i mleka co oznacza, że zwiększać się będzie także produkcja metanu – gazu, który można obrócić w energię. Z ciekawostek: owca wytwarza dziennie ok. 30 dcm3 metanu, natomiast krowa – już 230 dcm3.
Biogazownie ograniczają niską emisję
Andrzej Bobrowski z Wielkopolskiej Agencji Zarządzania Energią wskazał, jak wielką rolę w najbliższym czasie odegrać mogą biogazownie. Instalacje te stają się coraz nowocześniejsze, potrafią przerobić coraz więcej substratów, a także wykorzystywane są do zasilania w ciepło coraz szerszej grupy odbiorców.
– Powstające w Polsce biogazownie należą do najnowocześniejszych na świecie. Ich budowa trwa krótko, a koszty eksploatacji są niewielkie. Przykłady z kilku polskich wsi pokazują, że dostarczane z małej biogazowni ciepło do domu ogranicza wydatki na ten cel do nawet 50 zł miesięcznie. Biogazownie to odpowiedź na smog – opisywał Andrzej Bobrowski.
Edukacja podstawą
Małgorzata Masłowska-Bandosz, dyrektor Działu Edukacji Ekologicznej w firmie Abrys, organizatora Forum Czystej Energii podczas Pol-Eco System przekazała informacje, jak skutecznie i nowocześnie edukować w dziedzinie niskiej emisji.
Firma od 2014 roku prowadzi działania edukacyjne w tym kierunku. Co roku organizuje ok. 50 różnych wydarzeń związanych z ekologią, ochroną środowiska i zrównoważonym rozwojem. Przeprowadziła kilkanaście kampanii edukacyjnych w większych i mniejszych polskich miastach.
– Siła tkwi w edukacji tak dzieci, jak i dorosłych. Działania Abrysu to bardzo szeroki wachlarz inicjatyw ekologicznych. Wydajemy publikacje drukowane, komiksy, broszury edukacyjne. Tworzymy spoty reklamowe, które wykorzystują różne firmy w swoich proekologicznych działaniach. Organizujemy spotkania dla rodziców i dla dzieci, angażujemy się w prowadzenie zajęć w szkołach, robimy akcje plenerowe i pikniki ekologiczne, organizujemy konkursy oraz gry uliczne. Angażujemy się także w działania w Internecie i wykonujemy aplikacje mobilne – podsumowała Małgorzata Masłowska-Bandosz.
Szczepan
Komentarz #9143 dodany 2018-01-17 17:46:28
Ludzi należy zachęcać do ogrzewania ekologicznymi paliwami np. poprzez dofinansowanie zakupu opału lub też pieca. Sam uzyskuję ciepło paląc pelletem, który według mnie idealnie nadaje się do ogrzewania domu.