Minister Jarosińska-Jedynak wskazała, że „złagodzenie retoryki klimatycznej” Komisji poprzez np. uznanie roli gazu w transformacji energetycznej, jako technologii przejściowej w drodze do neutralności klimatycznej, strona polska przyjęła z zadowoleniem.
– To dobra pozycja wyjściowa do zakończenia negocjacji. Bardzo liczymy na porozumienia w czerwcu, ewentualnie w lipcu – oceniła M. Jarosińska-Jedynak.
Jak mówiła, KE powinna przyjmować rozwiązania szyte na miarę dla każdego państwa i nie wykluczać z góry technologii, które przyczynią się do ograniczania emisji. Minister zastrzegła, że polityka gospodarcza i energetyczna Polski będą w sporej mierze warunkowane unijną polityką klimatyczną i jej „wyśrubowanymi wskaźnikami”. Przypomniała też, że 25 proc. alokacji z przyszłego budżetu Unii ma być przeznaczone na szeroko pojęte kwestie klimatyczne.
Z kolei były minister energii, obecnie szef sejmowej komisji gospodarki Krzysztof Tchórzewski podkreślał, że KE w stosunku do Polski jest „dość elastyczna”, również w obszarze infrastruktury energetycznej. Jego zdaniem Polska powinna zabiegać o możliwość utrzymania jak najdłużej najnowocześniejszych jednostek konwencjonalnych, ale jednocześnie budować nowe źródła wytwórcze.
K. Tchórzewski stwierdził, że KE zgodziła się, aby w ramach transformacji Polska w pierwszym rzucie budowała energetykę gazową, a potem jądrową. Jak podkreślał, dalej jest zwolennikiem atomu, brak decyzji w sprawie budowy elektrowni jądrowej „będzie hamulcem dla rozwoju gospodarczego kraju”.
Komentując decyzję Energi, Enei i Orlenu, by paliwem w elektrowni Ostrołęka C był gaz, a nie węgiel, K. Tchórzewski ocenił, że to „bardzo odważna decyzja” z punktu widzenia terminowego zaspokojenia przyszłych potrzeb energetycznych kraju.
Komentarze (0)