Prace niemieckiego artysty polskiego pochodzenia w przestrzeni publicznej zadziwiają odbiorców, “wciągając” ich w trójwymiarowe dziury, abstrakcyjne i niezwykle sugestywne formy.
– Odkąd pamiętam pociągały mnie dziury. Jest to dla mnie synonim beztroskiego dzieciństwa. Permanentnego odkrywania wszystkiego. Pasjonowały mnie jako otwarcia, złamania, ubytki, niezgody, skróty, przyjemności. Skorzystanie z nich zwykle niosło ze sobą możliwość kosztowania, czegoś co dotąd wydawało się poza zasięgiem. Dziura dawała możliwość opuszczenia peryferii i dostania się do środka czegoś. Czego? No właśnie, nigdy tego do końca nie można było być pewnym. – tłumaczy twórca.
1010, absolwent uczelni Design and Illustration, na HAW w Hamburgu swoją aktywność twórczą rozpoczął w 1994 r. Początkowo były to litery. Dalej zaczęły pojawiać się w towarzystwie liter charaktery, które je wypierały. Te charaktery, to niczym fragmenty greckiej tragedii odskrzydlone, humanoidalne ptaszydła. W międzyczasie podczas lepienia po hamburskim stricie prac zero-jedynkowych [cykl prac, które wykorzystywały fragmenty starych gazet z zerami i jedynkami], jeden z fotografów na swoim blogu autorstwo tych prac zaczyna przypisywać niejakiemu 1010. Tak powstał pseudonim autora.
Warszawa wspiera murale
Street Art Doping jest realizowany dzięki wsparciu m. St. Warszawy. W tym roku festiwal skupia się na Pradze, gdzie powstaną także cztery inne murale. Wszystko to zwieńczy wycieczka rowerowa Tour de Varsovie, która poprowadzi szlakiem praskich murali. Partnerami wydarzenia są także Goethe Institut, Urząd Dzielnicy Praga Południe, Urząd Dzielnicy Praga Północ oraz Kwiaciarnia Grafiki.
ZOBACZ >>> Na zaporze w Solinie powstał gigantyczny ekomural [ZDJĘCIA]
amen
Komentarz #1911 dodany 2015-07-21 23:53:14
wątpliwej przejrzystości działania fundacyjki otrzymującej horrendalnie duże pieniądze z kasy miejskiej nie wiadomo na jakim układzie