– Z kranu płynie tam trucizna. O tym się nie mówi, ale arsen, którego jest w nas coraz więcej, to przyczyna wielu nowotworów. Polecam też każdemu zbadać wodę, która leci u nas w kranie, żeby jej nieświadomie nie pić, bo może być skażona. Do spożycia najlepiej kupować wodę w butelkach, bo jest przebadana i nie zawiera szkodliwych substancji – mówiła Magda Gessler w wywiadzie dla “Super Expressu” z 23 listopada.
Wypowiedź wzburzyła całe środowisko, a szczególnie śląskich wodociągowców. Gliwickie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji opublikowało komunikat, w którym czytamy:
“W związku z nieprawdziwymi informacjami dotyczącymi rzekomego skażenia arsenem gliwickiej wody (…) kategorycznie dementujemy powyższe informacje. Jednocześnie informujemy, że woda dostarczana do mieszkańców Gliwic i ościennych gmin pochodzi z ujęć głębinowych pochodzenia triasowego, a w składzie chemicznym utworów geologicznych otaczających wody nie występuje naturalnie arsen. Potwierdzają to badania zarówno geologiczne oraz wód głębinowych wykonywane przez Instytut Geologiczny oraz Państwowy Zakład Higieny na nasze zlecenie”.
Przedsiębiorstwo dodaje, że woda dostarczana przez PWiK Gliwicach jest na bieżąco kontrolowana w zakresie wszystkich parametrów wskazanych w prawie. W sprawie jakości wody przeznaczonej do spożycia – przez akredytowane Laboratorium PWiK, jak również przez Laboratorium Państwowej Powiatowej Inspekcji Sanitarnej w Gliwicach, a wyniki badań są podawane do publicznej wiadomości. Gliwicka woda nie zawiera arsenu.
Innowierca
Komentarz #14798 dodany 2018-11-27 15:47:42
A kto jeszcze jej słucha...szkoda słów na ta pania….