– Warszawskie zabytki generalnie znajdują się w dwóch zbiorach – rejestrze zabytków, gdzie są zarówno obiekty indywidualne, jak i zespoły czy obszary oraz w Gminnej Ewidencji Zabytków. W sumie wszystkich mamy ok. 12 tys., w tym ok. 1,5 tys. zabytków rejestrowych. To znacząca liczba, która sytuuje Warszawę na szczycie polskich miast pod tym względem, co może wydawać się zaskakujące biorąc pod uwagę ogromne zniszczenia z okresu II wojny – opowiadał Krasucki.
Stare i nowe zabytki
Jak zaznaczył, warszawskie zabytki możemy odnaleźć zarówno w Śródmieściu, jak i w dzielnicach obrzeżnych. – Są to zabytki najstarsze – gotyckie, jak i najnowsze mające obecnie 30-40 lat. Do najcenniejszych zaliczamy oczywiście te, które nie zostały zniszczone w czasie wojny i są takimi naszymi warszawskimi perłami jak pałac w Wilanowie wraz z parkiem, Łazienki Królewskie czy też wyjątkowe przedwojenne obiekty np. gmach ówczesnego Ministerstwa Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego, obecnie Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego przy ul. Wspólnej – wymieniał.
Zwrócił też uwagę na zabytki odbudowane po wojnie, jak obszar Starego Miasta. – Które ze względu na ten wyjątkowy, także o wymiarze społecznym, ruch odbudowy, zostało wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO w 1980 r. To nasze wyjątkowo cenne dobro, bo jest dobrem światowym. Niezwykłe walory zabytkowe posiadają także zespoły rzeźby i zabytkowa zieleń, których połączenie możemy odnaleźć na warszawskich cmentarzach. Myślę tu oczywiście o Starych Powązkach, które są wyjątkowym obiektem, ale także o Cmentarzu Żydowskim, Cmentarzach Ewangelickich i Muzułmańskich, tworzących zespół nekropolii wyznaniowych na Powązkach. Cenne są oczywiście również pozostałe cmentarze zabytkowe jak te na Bródnie, Woli czy Cmentarz Prawosławny – mówił Krasucki.
– Warszawa jest także miastem, które ma bardzo ciekawą architekturę mieszkaniową. Oprócz zrekonstruowanych kamienic Starego Miasta czy budynków na Trakcie Królewskim, mamy dość dużo zachowanych kamienic z początku XX w., jak również osiedli powstałych w dwudziestoleciu międzywojennym i powojennych modernistycznych np. Żoliborz, całe zespoły na Saskiej Kępie czy Sady Żoliborskie albo socrealistyczne osiedle Praga II na pl. Hallera – relacjonował.
Zróżnicowany stan
W jego ocenie warszawskie zabytki są w zróżnicowanej kondycji. – Generalnie ich stan się poprawia. Z roku na rok środki na remonty – zarówno dotacje udzielone przez miasto, jak przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków czy inne środki uruchamiane w ramach różnych funduszy są coraz większe i widać rzeczywiście, że tych remontów jest dużo. Coraz mniej jest też zabytków, które by były opuszczone. Niestety zdarza się nadal, że np. na Pradze Północ, czasem w Śródmieściu czy na Woli mamy trochę pustostanów, z reguły są to kamienice z końca XIX-początku XX w. i one rzeczywiście wymagają większego zaopiekowania – wskazał Krasucki.
– Ale właśnie również po to realizujemy obecnie duży program rewitalizacji przyjęty na ostatniej sesji Rady Miasta, którego celem jest m.in. objęcie wsparciem takich obiektów. Często są to zabytki będące własnością miasta, więc tutaj naszą odpowiedzialnością jest także ich remont – zaakcentował.
Wśród istotnych kwestii dotyczących zabytków wymienił rozpoczęte i planowane remonty m.in. Drewniaka Burkego, cennej drewnianej oficyny na Pradze. – Został już ogłoszony przetarg i wszystko wskazuje na to, że za chwilę będziemy mieli wykonawcę. To także remont podziemnej XVIII-wiecznej groty Elizeum w parku na Książęcem i Fortu Bema na Bemowie, który też się lada moment rozpocznie. Na terenie całego miasta ma również miejsce szereg remontów kilkudziesięciu kamienic oraz ulic w bezpośrednim centrum jak Złota czy Zgoda, co też stanowi wyzwanie z zakresu ochrony zabytków – zaznaczył Krasucki.
Park kulturowy
– W zeszłym roku w grudniu przyjęliśmy przepisy dotyczące lepszej ochrony zabytków na terenie historycznego centrum, czyli Starego i Nowego Miasta, Traktu Królewskiego. To tzw. park kulturowy i te przepisy pozwolą nam walczyć z dzikimi reklamami, handlem naręcznym, z takim chaosem wizualnym i mam nadzieję, że to pomoże trochę oczyścić ten najcenniejszy fragment Warszawy. Przepisy te wchodzą w życie za kilka miesięcy i mam nadzieję, że wniosą istotną zmianę – podkreślił.
Odnosząc się do planów zwrócił uwagę na kwestie dotyczące wspomnianego parku kulturowego. – Obecnie doprecyzowujemy związane z nim przepisy i staramy się stworzyć cały system zarządzania tym obszarem, czyli egzekucji tych zapisów, szkolenia, promocji dobrych praktyk i to będzie bardzo duże zadanie. Jednym z kluczowych wyzwań jest przygotowanie warszawskich zabytków na różnego rodzaju kryzysy. Myślę tu o katastrofach naturalnych, klęskach żywiołowych jak powódź, powódź błyskawiczna spowodowana deszczem nawalnym czy huragany, gradobicia, których niestety mamy coraz więcej. W te wakacje Warszawa została dotknięta właśnie huraganowymi wiatrami, które poczyniły zniszczenia na terenie parków w Łazienkach czy Wilanowie – relacjonował Krasucki.
– Ale to również przygotowanie do sytuacji potencjalnych ataków wojennych, co zawsze należy brać pod uwagę w związku z toczącą się wojną w sąsiedniej Ukrainie. Wolimy dmuchać na zimne, dlatego to jest duże zadanie, które musimy od tego roku mocno realizować. Chodzi o przygotowanie właścicieli obiektów zabytkowych, wyposażanie w niezbędny sprzęt, jak najlepsza inwentaryzacja, zapewnienie ludzi do obsługi w takich sytuacjach, by był ktoś, kto będzie reagował bezpośrednio na zagrożenia, zabezpieczał, dokumentował do momentu aż nie zaczną reagować służby – wyjaśnił.
Wśród ciekawych odkryć dokonanych podczas prowadzonych w ostatnim okresie prac przy obiektach zabytkowych wskazał fragment fundamentów zabudowy śródmiejskiej odkopany przed Pałacem Kultury w ramach realizacji tzw. placu Centralnego na terenie od strony ul. Marszałkowskiej w rejonie Muzeum Sztuki Nowoczesnej. – Tam rzeczywiście w okolicach Trybuny Honorowej odsłoniliśmy cały fragment piwnic podziemnych będących świadectwem historii miasta. Zostały one udokumentowane, częściowo zabezpieczone, a częściowo zasypane, w związku z przygotowywaniem nowego placu na tym obszarze – powiedział Krasucki.
– Prowadzimy również badania nad grotą w Gucin Gaju, czyli na skarpie między Ursynowem a Wilanowem, koło kościoła św. Katarzyny. W tym roku głębiej wchodzimy już z badaniami archeologicznymi i konstrukcyjnymi, bo wszystko wskazuje na to, że podziemna grota, którą odkryliśmy, była XVII-wieczną cysterną wodną, być może dawniej zaopatrującą w wodę pałac w Wilanowie – dodał.
Komentarze (0)