Obecna taryfa dla nieruchomości niezamieszkanych odbija się negatywnie na bilansie systemu gospodarki odpadami komunalnymi, co szczególnie odczuwają mieszkańcy – ocenia ratusz.
Wskutek decyzji podjętej w maju tego roku przez warszawskich radnych, właściciele nieruchomości, na których nie zamieszkują mieszkańcy, a powstają na nich odpady komunalne, będą zobowiązani do pozbywania się odpadów komunalnych we własnym zakresie.
Działanie takim podmiotom wytycza art. 6 ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (Dz.U.2019.2010 t.j. z dnia 2019.10.23), który nakazuje zawrzeć umowę na odbiór odpadów z gminną jednostką organizacyjną lub przedsiębiorcą wpisanym do rejestru działalności regulowanej w zakresie odbioru odpadów.
Uchwała tak samo dotyczy nieruchomości o charakterze tzw. mieszanym, czyli nieruchomości, którą stanowi jednocześnie część mieszkalna, ale w innej części prowadzi się też działalność gospodarczą (stanowiącą część niezamieszkaną) – przykładem jest salon fryzjerski w kamienicy, a także nieruchomości, na których znajduje się domek letniskowy, lub innych nieruchomości wykorzystywanych na cele rekreacyjno-wypoczynkowe.
Jaka jest wysokość nowych stawek?
Najwyższą możliwą stawką jaką może egzekwować operator za odbiór jest:
- 152,50 zł za 1 m3 gdy odpady komunalne, są zbierane i odbierane w sposób selektywny (segregowane),
- 305 zł za 1 m3 w przypadku odpadów komunalnych, które nie są zbierane i odbierane w sposób selektywny (niesegregowane),
- 60 zł za 1 m3 dla nieczystości ciekłych, opróżnianych ze zbiorników bezodpływowych i transportu tych nieczystości ciekłych.
Skąd taka zmiana stawek opłat?
Główną przyczyną zmian jest nowelizacja polskich przepisów z lipca 2019 r., kiedy to w nieprzemyślany sposób uregulowano zapisy przepisów odpadowych. Obecnie właściciele nieruchomości niezamieszkałych, w których powstają odpady komunalne, płacą niestosownie niskie stawki, które nie bilansują realnych kosztów obsługi tych nieruchomości, w związku z czym odczuwają to mieszkańcy.
Warszawa, podobnie jak kilka innych polskich miast, rezygnuje z zarządzania odpadami tej konkretnej grupy podmiotów, co w dłuższej perspektywie pozwoli wyhamować ceny za śmieci dla nieruchomości zamieszkanych.
Komentarze (0)